Drużyna Ruchu Chorzów może przystąpić do meczu z Legią Warszawa bez dwóch napastników. Z kontuzjami zmagają się Michał Efir oraz Adam Setla.
- Michał niestety nie będzie gotowy do gry w tym spotkaniu. Ma uraz stawu skokowego i doskonale zdajemy sobie sprawę, że jeżeli nie będzie wyleczony w stu procentach, to każde dotknięcie piłki czy przeciwnika może spowodować bolesność i odnowienie się urazu. Fizjoterapeuci i masażyści robią wszystko, żeby Michał wrócił jak najszybciej - tłumaczy trener Waldemar Fornalik.
- Pod znakiem zapytania stoi ponadto występ Adama Setli, który nabawił się kontuzji na treningu. Dzisiaj ćwiczył już indywidualnie i zobaczymy, czy zdąży wrócić - dodaje szkoleniowiec Ruchu, który na dzisiejszej konferencji prasowej skomentował również sytuację Rołanda Gigołajew. - Zawodnik ten w dalszym ciągu pauzuje za czerwoną kartkę. Nie jest tak, że trener nie liczy na niego i wysłał go do rezerwy. Wylądował tam po to, żeby podtrzymywać formę, gdyż sezon jest długi, a to piłkarz który może pomóc drużynie i będzie potrzebny - tłumaczy Fornalik.
Pauza za czerwoną kartkę nie jest jedynym problemem Rołanda Gigołajewa. Osetyjczyk 23 sierpnia spowodował bowiem stłuczkę pod wpływem alkoholu, po czym został zawieszony przez włodarzy Ruchu w prawach zawodnika. - Nie możemy wychodzić przed szereg i ferować wyroku zanim zapadnie decyzja na szczeblu oficjalnym - ucina krótko trener chorzowian.
Przypomnijmy, że w niedzielnym meczu z Legią nie zobaczymy na pewno Michała Helika i Miłosza Trojaka, którzy od dłuższego czasu przechodzą rehabilitację.
źródło: Niebiescy.pl