- Grać z Ruchem i trenować Górnika to jest coś wielkiego. To są naprawdę mega derby, to według większości największe derby w Polsce! - słowami trenera Leszka Ojrzyńskiego rozpoczynamy zapowiedź 104. Wielkich Derbów Śląska, które odbędą się na Cichej już w niedzielę o godz. 18:00.
Derby pomiędzy dwoma czternastokrotnymi mistrzami nie potrzebują żadnej większej reklamy, by przyciągać tłumy i elektryzować piłkarską Polskę. Kibice Niebieskich wykupili wszystkie dostępne bilety na tydzień przed spotkaniem i bez obaw można stwierdzić, że poradziliby sobie z dwu a nawet trzykrotnie większą liczbą wejściówek.
104. WDŚ będą pozbawione ważnej części, jaką jest zorganizowana grupa fanów drużyny przyjezdnej. Wojewoda śląski Piotr Litwa przychylił się do opinii policji i zamknął sektor gości na niedzielny mecz. - Ten minus jest bardzo widoczny. Gdyby kibicom Górnika nie zakazano przyjazdu, te derby byłyby stuprocentowe. Niestety, będziemy w jaskini lwa, w której będą tylko kibice Ruchu - wzdycha szkoleniowiec zabrzan. - Też przerobiłem kilka derbów w Zabrzu, gdzie też byliśmy w jaskini lwa i nie było naszych fanów. Wynika to z różnych względów, ale nie mamy na to wpływu. Kiedy jednak są fani obu drużyn, to bez wątpienia zyskuje na tym widowisko - dodaje trener Waldemar Fornalik.
Hit 8. kolejki Ekstraklasy obejrzy zatem 8300 szczęśliwców, którzy zakupili karnety na sezon albo odpowiednio wcześnie zaopatrzyli się w bilety. Jakiego widowiska będą świadkami? Obydwie drużyny zapowiadają oczywiście walkę, determinację i grę wyłącznie o zwycięstwo. - Nie możemy dopuścić do sytuacji, żeby Górnik tutaj wygrał - zaznacza Mariusz Stępiński. - Gramy o prestiż dla kibiców i nie bierzemy nawet pod uwagę porażki w Chorzowie - odpowiada Maciej Korzym.
W niedzielę zobaczymy na Cichej przebudowaną drużynę Górnika. W Zabrzu po bardzo słabym początku sezonu zdecydowano się na zmianę szkoleniowca - Roberta Warzychę zastąpił Leszek Ojrzyński - a także liczne transfery. W ostatnich tygodniach do zespołu dołączyli m.in. Adam Dźwigała, Michał Janota, Radosław Janukiewicz, Maciej Korzym, Aleksander Kwiek czy Paweł Widanow.
- Bierzemy pod uwagę, że Górnik się zmienia i w dwóch ostatnich meczach prezentował się już inaczej niż na początku. Zdajemy sobie sprawę, że może być drużyną, która jest na fali wznoszącej i każdy kolejny mecz może być lepszy - zauważa trener Ruchu Waldemar Fornalik.
Szkoleniowiec Niebieskich nie będzie mógł skorzystać w derbach z dwóch zawodników przechodzących rehabilitację - Michała Helika oraz Miłosza Trojaka, a także zawieszonego Rołanda Gigołajewa. Wykluczony będzie najprawdopodobniej również występ napastnika Michała Efira, który narzeka na uraz. W zespole Górnika pod znakiem zapytania stoją występy Mariusza Magiery czy Dominika Sadzawickiego. Trener Ojrzyński liczy jednak, że sztab medyczny zdąży ich wyleczyć i do dyspozycji będą wszyscy podopieczni.
W 103. dotychczasowych potyczkach 27 zwycięstw odnieśli Niebiescy, 41 "Górnicy", a 35 razy padł remis. Sędzią głównym 104. Wielkich Derbów Śląska będzie Tomasz Musiał z Krakowa, zaś transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Canal Plus. Początek spotkania o godz. 18:00.
- Czas na najważniejszy mecz w sezonie. Musimy wygrać z Górnikiem, nie ma innej opcji! - słowami Martina Konczkowskiego kończymy zapowiedź 104. Wielkich Derbów Śląska i zapraszamy na naszą
relację LIVE!
Przewidywane składy:
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Szyndrowski - Mazek, Surma, Iwański, Lipski, Zieńczuk - Stępiński.
Górnik: Kasprzik - Słodowy, Danch, Szeweluchin, Kosznik - Gergel, Sobolewski, Grendel, Kwiek, Madej - Korzym.
|
źródło: Niebiescy.pl