Na stadionie Ruchu przy ul. Cichej 6 zabraknie w niedzielę włodarzy Górnika Zabrze. Działacze postanowili się zsolidaryzować z kibicami, którzy nie mogą przyjechać do Chorzowa, gdyż wojewoda uwzględnił wniosek policji i zamknął sektor gości.
- Spotkamy się i wspólnie będziemy śledzić to spotkanie w telewizji. To nie jest żaden negatywny sygnał w stronę rywala, zwłaszcza że przecież Ruch nie jest tu niczemu winien. Taka była po prostu sugestia policji, którą wojewoda śląski wcielił w życie. Trudno nam więc z tym polemizować - mówi prezes Górnika Marek Pałus. (Slask.Sport.pl / Niebiescy.pl)