- W derbach nigdy nie ma faworytów. Dzisiaj Górnik jest w gorszej sytuacji, miał słabszy start od Ruchu, ma nowego trenera, kilku nowych zawodników, ale generalnie jest zdecydowanie mocniejszy niż wskazuje na to jego pozycja w tabeli - przestrzega Edward Lorens.
Drużyna Niebieskich zdobyła przed pierwszą przerwą reprezentacyjną 10 punktów i plasuje się na 9. miejscu w tabeli. - Ruch dużo lepiej zaczął sezon od Górnika (zabrzanie są ostatni w tabeli z 2. oczkami na koncie - przyp. red.). Tu słowa szacunku pod adresem Waldka Fornalika, który stracił gwiazdy zespołu: Grzegorza Kuświka i Filip Starzyńskiego, już w trakcie rozgrywek - także Eduardsa Visnakovsa, a jednak nie odbiło się to na jakości gry zespołu - komentuje były szkoleniowiec Ruchu i Górnika.
- Sądzę, że obaj trenerzy wymyślą coś w niedzielę, by kibice się nie nudzili. Liczę też, że chorzowska młodzież będzie forsowała tempo. Ta młodość jest poważnym atutem Niebieskich, ona może przechylić szalę na korzyść Ruchu - podkreśla Lorens.
źródło: KatowickiSport.pl / Niebiescy.pl