Piłkarz Ruchu Rołand Gigołajew doprowadził do stłuczki na jednej z ulic w Katowicach. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdował się ponad promil alkoholu - poinformował dziennik
"Fakt".
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godz. 6 rano na Osiedlu Tysiąclecia w Katowicach. Zawodnik uderzył swoim mercedesem w dostawczego forda. Badanie alkomatem wykazało, że Gigołajew miał 1,3 promila w wydychanym powietrzu. Dziennik "Fakt" donosi, że gracz Niebieskich spędził niedzielny poranek w izbie zatrzymań.
Kilkanaście godzin wcześniej Rołand Gigołajew wystąpił w ligowym meczu z Termaliką Bruk-Betem Nieciecza. "Gigi" wszedł na boisko w 84. minucie, w 86. zdobył trzecią bramkę dla swojej drużyny, a w 88. został ukarany czerwoną kartką za udział w bójce z Sebastianem Ziajką. Ruch wygrał to spotkanie 4:1.
W poniedziałek rano skontaktowaliśmy się rzeczniczką prasową Ruchu Donatą Chruściel, która potwierdziła informacje "Faktu". Niewykluczone, że jeszcze dziś zapadną decyzje w sprawie konsekwencji, jakie poniesie zawodnik.
źródło: Fakt