Mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała należy zapisać do tych z rodzaju "bez kibicowskiej historii". W poniedziałkowy wieczór na Cichej stawiło się ponad 7 tysięcy widzów, w tym 54 sympatyków gości, którzy zaprezentowali się po prostu tragicznie...
"Górale" nie przywieźli ze sobą żadnej flagi, rozproszyli się na sektorze i może ze trzy razy coś krzyknęli. Oczywiście każdy doskonale wie, że nie jest to ekipa z kibicowskiej ekstraklasy czy nawet pierwszej ligi. Pamiętamy jednak mecze, gdy Podbeskidzie prezentowało w Chorzowie oprawę i odpalało nawet pirotechnikę. Nie mówiąc już o oczywistej sprawie, czyli dopingu...
Fani Ruchu wywiesili na swoich płotach kilkanaście flag, w tym m.in.: "Psycho Fans", "ULTRAS", "Chuliganeria", "Radlin", "Żory", "NRŚL Gang", "Śląscy Ekstremiści", "Naprzód Janów", "19 [E] 68", "Widzew Łódź", "Jaworzno", "Niebieskie Łaziska", "Nakło Śląskie", "Pszów", "19 /R\ 20". Pojawił się również transparent "PF Zając PDW", a ultrasi wywiesili ponadto dwa płótna z napisem "Więcej kasy = więcej opraw".
7 tysięcy widzów to jak na razie rekord frekwencji przy Cichej w obecnym sezonie. Chorzowianie prowadzili doping przez całe spotkanie, a także machali w młynie flagami na kijach. Wersję mini flagowiska można było także zobaczyć na sektorze rodzinnym, gdzie rośnie kolejne pokolenie Niebieskich fanatyków.
Drużyna Ruchu była bliska trzeciego zwycięstwa z rzędu, ale w końcówce straciła bramkę i ostatecznie zdobyła tylko punkt. Już w czwartek Niebiescy zmierzą się w Pucharze Polski z Wisłą Kraków, a w niedzielę czeka nas arcyważny wyjazd do Białegostoku. INWAZJA!
źródło: Niebiescy.pl