Mecz Korony Kielce z Ruchem Chorzów specjalnie dla serwisu Niebiescy.pl ocenił
Tadeusz Małnowicz. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika wygrali 2:1 po golach Visnakovsa i Stępińskiego.
Małnowicz pochodzi z Radymna i to właśnie tam rozpoczynał swoją karierę. Później reprezentował barwy Wisłoki Dębica, Siarki Tarnobrzeg i BKS-u Stali Bielsko-Biała. Następnie trafił do Ruchu Chorzów, z którym w 1979 roku zdobył mistrzostwo Polski. Kolejnymi klubami, w których kontynuował swoją karierę były: Szombierki Bytom, LASK Linz , SK Vorwarts Steyr oraz SVL Flavia Solva Wagna (Austria). Były napastnik Niebieskich zaliczył ponadto jeden występ w reprezentacji Polski.
Noty piłkarzy (w skali od 1 do 10) wg Tadeusza Małnowicza:
Korona Kielce
Dariusz Trela - 5
Vladislavs Gabovs - 5
Piotr Malarczyk - 6
Radek Dejmek - 6
Kamil Sylwestrzak - 6
Paweł Sobolewski (59') - 5
Aleksandrs Fertovs - 5
Vlastimir Jovanović - 7
Marcin Cebula (82') - 4
Serhij Pyłypczuk - 6
Michał Przybyła (73') - 4
Tomasz Zając (59') - 2
Przemysław Trytko (73') - 2
Łukasz Sierpina (82') - niesklas.
Ruch Chorzów
Matus Putnocky - 8
Martin Konczkowski - 7
Rafał Grodzicki - 7
Michał Koj - 7
Paweł Oleksy - 7
Marek Zieńczuk (69') - 5
Łukasz Surma - 7
Maciej Urbańczyk - 7
Patryk Lipski (74') - 6
Rołand Gigołajew - 7
Eduards Visnakovs (90') - 7
Mariusz Stępiński (69') - 3
Maciej Iwański (74') - 2
Marek Szyndrowski (90') - niesklas.
Piłkarz meczu wg Tadeusza Małnowicza: Matus Putnocky
- Puścił bramkę po dośrodkowaniu, ale jest usprawiedliwiony, bo było tam dużo ludzi i został zasłonięty. Bardzo dużo nam wybronił w meczu z Koroną. Daje spokój drużynie, gra bardzo pewnie i nie popełnia wielkich błędów.
Opinia o meczu:
- Był to bardzo ważny mecz dla Ruchu. Przegrywając, znalazłby się w strefie spadkowej, a zwycięstwo dawało mu miejsce w górnej części tabeli. Korona bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie, co przyniosło jej efekt już w 7. minucie. Chwilę później gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, jednak zawodnik uderzył obok słupka. W 34. minucie Ruch przeprowadził ładną akcję, Lipski podał do Visnakovsa, a ten nie zmarnował dogodnej okazji.
W drugiej połowie Ruch zagrał bardzo dobrze. W 56. minucie świetną okazję miał Lipski, ale uderzył obok bramki. W 80. minucie zobaczyliśmy efektowny rajd Grodzickiego, który zakończył się golem Stępińskiego. Korona ruszyła do odrabiania strat i miała ku temu dwie szanse, jednak w bramce Ruchu stał Matus Putnocky.
Ruch odniósł zasłużone zwycięstwo. Gratuluję drużynie oraz trenerom. Życzę powodzenia w małych derbach z Podbeskidziem.
Za spotkanie z Koroną chciałbym wyróżnić Grodzickiego, Koja i Visnakovsa. Pod adresem Lipskiego kieruję same superlatywy. To talent czystej wody, który ma papiery na grę w ekstraklasie.
źródło: Niebiescy.pl