Łukasz Surma (pomocnik Ruchu):
- Jeśli będzie dobrze w lidze, to będziemy mogli powiedzieć, że okres przygotowawczy był udany. Dzisiaj były różne fazy. W pierwszych 20 minutach nie mogliśmy się otrząsnąć po bramce straconej już na początku spotkania. Potem wydaje się, że opanowaliśmy sytuację. Pierwsze 15 minut drugiej połowy było bardzo dobre, ale przez gapiostwo i brak koncentracji straciliśmy drugą bramkę. Można było temu zapobiec dużo wcześniej, ale wydaje mi się, że w tych rozegranych meczach dzisiaj było najwięcej momentów. Zobaczymy, jak będzie w lidze. Formę buduje się na mecze ligowe, a nie na sparingi.
Paweł Oleksy (obrońca Ruchu):
- Jeśli chodzi o jakość rozegrania i gry, to były dzisiaj zalążki dobrych akcji, ale niestety przegraliśmy kolejny sparing. Mamy nadzieję, że to tylko sparingi i w meczach o punkty przyjdzie skuteczność i granie na zero z tyłu. Chcemy punktować od początku.
Mamy z tyłu głowy, że sparingi to nie są mecze o punkty, ale po kolejnej porażce narasta frustracja. Chcieliśmy wygrać chociaż ten jeden na sam koniec i udowodnić, że potrafimy grać. To byłby dobry prognostyk przed ligę. Musimy się zadowolić tym, że dobrze graliśmy w piłkę, a wyniki przyjdą w lidze.
Cracovia praktycznie nie przegrywa, odkąd przejął ją trener Zieliński. Zaprezentowaliśmy się dzisiaj równie dobrze, było dużo pracy w obronie, ale radziliśmy sobie całą drużyną. Po własnych błędach straciliśmy bramki i trzeba wyciągnąć z tego wnioski.
źródło: Niebiescy.pl