Dzięki awansowi z miejsca piętnastego na dziesiąte drużyna Ruchu Chorzów zarobiła dla swojego klubu okrągły milion złotych. - Poważnie? Nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy... Dla nas najważniejsze były kwestie sportowe - podkreśla trener Waldemar Fornalik.
Zawodnicy Niebieskich tuż po meczu z Zawiszą udali się na urlopy, zaś trenerzy i działacze pracują nad kadrą zespoły na przyszły sezon. - Życie pisze różne scenariusze, aczkolwiek przekazałem działaczom, że chciałbym, aby 90 procent tego składu zostało na przyszły sezon. Nie wiem, jak to zrobią, ale musimy mieć tego świadomość. Ruch w ciągu pięciu lat trzykrotnie meldował się na podium Ekstraklasy, trzykrotnie grał w europejskich pucharach, co - wobec jednego z najmniejszych budżetów w Polsce - jest ewenementem i świadczy o bardzo dobrej pracy szkoleniowej. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że nikt nam dobrego glejtu na przyszły sezon nie wystawi. Jeśli nie będziemy mieli silnej kadry, niczego nie zwojujemy - zaznacza szkoleniowiec Ruchu.
Chorzowscy zawodnicy wrócą z urlopów w poniedziałek 22 czerwca.
źródło: KatowickiSport.pl / Niebiescy.pl