- Meczu z Ruchem Chorzów nie traktuję w sposób szczególny. Gdybym chciał tak do tego podchodzić, to pół ligi się przewinęło gdzieś w moim życiorysie. Na pewno jest to mecz z fajnym podtekstem. Kibicowsko będzie to dobre spotkanie, a do tego przyjeżdża do nas jeden z lepszych zespołów w tej grupie - mówi trener Cracovii
Jacek Zieliński, który przez ponad rok pracował przy Cichej 6.
Jak wygląda sytuacja zespołu Cracovii przed dzisiejszym meczem?
Jacek Zieliński: - Zabraknie pauzującego za kartki Miroslava Covilo, zaś w 18. meczowej nie znaleźli się też borykający z kontuzjami Armiche Ortega i Przemysław Kita. Jest kilka wariantów na zastąpienie Miro Covilo. Jest możliwość gry z "Cetnarem" czy "Budzikiem" z tyłu.
Cracovia zapewniła już sobie utrzymanie. Czy w związku z tym planuje pan jakieś większe zmiany w składzie?
- W dalszym ciągu gramy o jak najwyższą pozycję w grupie spadkowej. Chcemy zająć 9. miejsce i zakończyć sezon jak najlepiej. Wszyscy są pod bronią i są gotowi do gry, choć oczywiście pokażemy kilku chłopaków, którzy do tej pory mniej grali. Nie będzie natomiast odpuszczania czy wystawiania składu rezerwowego.
W meczu z Podbeskidziem hat-trickiem popisał się Boubacar Dialiba. Czy tym występem wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie?
- Bouba jest naprawdę dobrym zawodnikiem. Zawsze w niego wierzyłem i jest to chłopak z olbrzymim potencjałem ofensywnym. Dał mi dużą zagwozdkę, ale ja się bardzo cieszę, bo czekałem na taki sygnał, zresztą nie tylko od niego. Tym dobrym występem na pewno wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Byłbym człowiekiem bez serca, gdybym po takim występie nie dał mu zagrać od początku.
Czy mecz z Ruchem traktuje pan w sposób szczególny?
- Nie przesadzajmy. Gdybym chciał tak do tego podchodzić, to pół ligi się przewinęło gdzieś w moim życiorysie. Na pewno jest to mecz z fajnym podtekstem. Kibicowsko będzie to dobre spotkanie. Myślę, że więcej fanów Cracovii przyjdzie dzisiaj na stadion. Z Chorzowa na pewno przyjedzie też duża grupa, bo jest to ekipa kibicowska, która na wyjazdach jest w czołówce ligi. Gramy z jednym z lepszych zespołów w tej grupie i myślę, że to będzie naprawdę dobry mecz.
Czy z zespołu zeszło ciśnienie po zapewnieniu utrzymania?
- Trudno powiedzieć, czy zeszło ciśnienie. My byliśmy cały czas skoncentrowani i do każdego meczu podchodziliśmy bardzo poważnie. Jeśli o tym mówimy, to ciśnienie nie zeszło, bo chcemy w dalszym ciągu wygrywać. Jednak gra się trochę inaczej, kiedy wiemy, że ten mecz nic złego nie może nam zrobić. Na tym luzie będzie można pokazać pełnię swoich możliwości.
źródło: Niebiescy.pl / Cracovia