Mecz pomiędzy Podbeskidziem a Ruchem obejrzał z trybun
Maciej Mizia, który specjalnie dla serwisu Niebiescy.pl ocenił grę zawodników obu drużyn. Chorzowianie wygrali z "Góralami" 2:0.
Mizia grał w Ruchu w latach 1990-1992, 1996-2001 i 2003-2005. Przez mniej więcej pięć lat pełnił w Chorzowie funkcję kapitana drużyny. W najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 216 spotkań i strzelił 22 gole. W trakcie swojej długoletniej kariery występował także m.in. w BKS-ie Stali Bielsko-Biała, Zagłębiu Sosnowiec, Zawiszy Bydgoszcz czy amerykańskich New Jersey Falcons i AAC Eagles Chicago.
Noty piłkarzy (w skali od 1 do 10) wg Macieja Mizi:
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Richard Zajac - 5
Tomasz Górkiewicz (68') - 3
Kristian Kolcak - 4
Pavol Stano - 4
Frank Adu Kwame - 4
Marek Sokołowski - 5
Adam Deja (73') - 4
Maciej Iwański - 4
Bartosz Śpiączka (57') - 3
Damian Chmiel - 5
Robert Demjan - 5
Dariusz Kołodziej (57') - 2
Idrissa Cisse (68') - 2
Wojciech Trochim (73') - niesklas.
Ruch Chorzów
Matus Putnocky - 6
Martin Konczkowski - 6
Rafał Grodzicki - 7
Michał Helik - 6
Marek Szyndrowski - 6
Marek Zieńczuk (90') - 8
Łukasz Surma - 7
Bartłomiej Babiarz - 6
Filip Starzyński - 6
Rołand Gigołajew (90') - 7
Grzegorz Kuświk (86') - 6
Michał Efir (86') - niesklas.
Eduards Visnakovs (90') - niesklas.
Jakub Kowalski (90') - niesklas.
Piłkarz meczu wg Macieja Mizi: Marek Zieńczuk
- Padły dwie naprawdę piękne bramki Rafała Grodzickiego i Rołanda Gigołajewa, ale to jest robota Marka Zieńczuka. Zaimponował tymi podaniami, spokojem na boisku i cierpliwością w rozgrywaniu. Pokazał klasę i zasłużył na miano piłkarza meczu.
Opinia o meczu:
- Pierwsza połowa była nieciekawa w wykonaniu obu zespołów. To było bardziej takie badanie się. Ruch grał konsekwentnie, ale brakowało mu przyspieszenia. Niebiescy nie stworzyli jednak żadnej groźnej sytuacji, a Podbeskidzie miało dwie, które mogły zakończyć się bramką. Gospodarze mieli lekką przewagę jeśli chodzi o stworzone okazje, ale jeżeli spojrzymy na utrzymanie przy piłce, to Ruch był w tym lepszy, ale grał zbyt wolno.
W drugiej połowie troszeczkę się zmieniło, bo Ruch grał podobnie czyli konsekwentnie i cierpliwie, ale w odpowiednich momentach potrafił przyspieszyć. To było kluczem do sukcesu i dało dwie bramki, choć powinno się skończyć jeszcze wyższym wynikiem. Chylę czoła przed Markiem Zieńczukiem i Łukaszem Surmą, który panował na środku wspólnie z Bartkiem Babiarzem oraz Filipem Starzyńskim. Było widać wyższość Ruchu i mądrość w grze. Piłkarsko Niebiescy byli w drugiej części spotkania zdecydowanie lepsi.
Ruch w trzech meczach zdobył siedem punktów i to jest wielki sukces. Niebiescy wygrali na ciężkim terenie, bo na Podbeskidziu naprawdę gra się trudno. To zwycięstwo daje większą pewność w grze i swobodę. Arcyważny będzie mecz następny, ale na razie gratuluję drużynie i trenerom fantastycznej drugiej połowy. Miło się patrzyło z trybun, jak Ruch spokojnie, cierpliwie dążył do tego, żeby stłamsić Podbeskidzie.
źródło: Niebiescy.pl