Bartłomiej Babiarz jest jednym z piłkarzy Ruchu, którzy nie zdecydowali się jeszcze na podpisanie nowej umowy z klubem. Kontrakt "Babiego" wygasa z końcem czerwca.
- Czy dzwonią z innych klubów? Może tak, może nie. Nie chcę nic w tym momencie mówić, bo niewiele jest do powiedzenia. Co będzie ze mną, powiem po ostatnim meczu w tym sezonie. Wakacji nie zarezerwowałem, bo w tej chwili liczy się tylko i wyłącznie walka z Ruchem o utrzymanie - mówi 26-letni środkowy pomocnik w rozmowie z portalem
KatowickiSport.pl.
Już w najbliższą sobotę Niebiescy zmierzą się w derbach z Piastem Gliwice. Obydwie drużyny mają na swoim koncie po 20 punktów. - Wydaje mi się, że ma miejsce kulminacyjny moment reformy rozgrywek. Właśnie teraz wszystko jest możliwe, nikt nie może powiedzieć, że nie walczy o utrzymanie. Nasza wygrana w Kielcach była tylko jednym z siedmiu kroków w kierunku spokoju i pozostania w ekstraklasie - twierdzi Bartłomiej Babiarz.
źródło: KatowickiSport.pl / Niebiescy.pl