Po sześciotygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją do zajęć z drużyną powrócił Marcin Kuś.
Pod koniec lutego na jednym z treningów Kuś naderwał mięsień prosty uda. Po okresie rehabilitacji 33-letni defensor w ostatnim tygodniu marca rozpoczął zajęcia indywidualne, a dzisiaj po raz pierwszy trenował normalnie z zespołem. - Na szczęście po pierwszym treningu wszystko jest w porządku. Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało. Wiadomo, że jeżeli ponad 6 tygodni człowiek się leczy i odbywa treningi na zasadzie rehabilitacji, zajęć biegowych i siłowych, to zawsze brakuje trochę czucia piłki. Będę chciał zrobić wszystko, żeby jak najszybciej wrócić do formy. Jeżeli w najbliższym czasie z moim zdrowiem wszystko będzie w porządku, to będę trenował na pełnych obrotach, żeby osiągnąć jak najlepszą dyspozycję - zapewnia Marcin Kuś.
Dodajmy, że bliski powrotu do treningów jest Michał Szewczyk.
źródło: Ruch Chorzów