W środę piłkarze Cracovii ćwiczyli ustawienie defensywne z czwórką obrońców. Jest niemal przesądzone, że właśnie tak zagrają w piątek przeciwko Ruchowi. Pierwszy raz w ekstraklasie za kadencji Podolińskiego zagrali tak w sobotę przeciwko Lechii Gdańsk i wygrali 3:2.
- Nasza gra zarówno w ofensywie, jak i w defensywie mimo dwóch straconych bramek, wyglądała dobrze i myślę, że na razie nie będzie potrzeby, żeby to zmieniać. Wiadomo, że wszystko zależy od trenera, ale wydaje mi się, że nie będzie tutaj większych zmian - mówi obrońca Piotr Polczak, który nie będzie mógł zagrać z Niebieskimi z powodu pauzy za żółte kartki.
Miejsce Polczaka w środku obrony może zająć Mateusz Żytko, ale szkoleniowiec może także z prawej strony przesunąć Bartosza Rymaniaka. Wówczas z boku obrony wystąpiłby Krzysztof Nykiel lub Deleu. Zawieszony będzie też Damian Dąbrowski. Jednak nie ma wątpliwości, kto go zastąpi. Do składu wraca bowiem Bartosz Kapustka, który w derbach Krakowa został ukarany czerwoną kartką za faul na Pawle Brożku.
źródło: Krakow.Sport.pl / Cracovia / Niebiescy.pl