Grzegorz Kuświk (napastnik Ruchu):
- Wydaje mi się, że to my mieliśmy kontrolę nad tym meczem, lepiej operowaliśmy piłką i stwarzaliśmy sobie groźniejsze sytuacje. Wielka szkoda... Górnik się ograniczał do tego, że obrońcy wybijali piłkę do napastnika, który się starał ją zbierać i kreować jakieś sytuacje. Ciężko mi coś powiedzieć, bo jestem strasznie zły. Z przekroju całego meczu byliśmy drużyną lepszą. Nie zasłużyliśmy na remis.
Michał Helik (obrońca Ruchu):
- Pod koniec meczu zrobiła się straszna afera. Nie chciałem jej wywołać. Wiemy, o co gra się w derbach i wszystkim udzieliły się te emocje. Niepotrzebnie, bo nie powinno mieć to miejsca na boiskach ekstraklasy. To jest jednak w tym momencie nieważne. Ważne jest to, że nie mamy trzech punktów i to nas boli.
Chcemy wygrać każdy następny mecz. Jesteśmy podrażnieni tym remisem.
Marcin Malinowski (obrońca Ruchu):
- Zimny prysznic... Czuliśmy, że trzy punkty są na wyciągnięcie ręki. Niestety gapiostwo z naszej strony i skończyło się na punkcie. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że piłka nożna to gra błędów. Z jednej i drugiej strony zabrakło koncentracji, a może każdy za bardzo chciał.
Sytuacja w końcówce meczu, ale to są derby. Emocje czasami biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Takie rzeczy się zdarzają, ale trzeba sobie z tym poradzić. Głowy były trochę za bardzo zagrzane...
Filip Starzyński (pomocnik Ruchu):
- Byliśmy lepszym zespołem i zasłużyliśmy na wygraną. Nie udało się, ale trzeba w jakiś sposób szanować ten punkt, bo on nam jest potrzebny. Mamy jednak duży niedosyt. Mecz się układa różnie, czasami drużyna gra słabo i strzela zwycięską bramkę, a oni trafili na 2:2.
Mecz zakończyłem z urazem. Mam mocno zbitą nogę, ale myślę, że do następnego meczu będzie wszystko w porządku.
źródło: Niebiescy.pl