- Liczę, że mecz zadowoli sympatyków jednego i drugiego zespołu. Chciałbym, żeby dostarczył wielu pozytywnych emocji - powiedział na konferencji prasowej przed 103. Wielkimi Derbami Śląska Józef Dankowski.
Zespół Górnika będzie w poniedziałek osłabiony brakiem dwóch ważnych zawodników - Adama Dancha i Erika Grendela, którzy będą pauzować za żółte kartki. Józef Dankowski zapowiedział jednak, że jego zespół ma pomysł na grę przeciwko Ruchowi. - Czas przerwy w rozgrywkach ligowych, związanej z meczem reprezentacji Polski, chcieliśmy wykorzystać jak najlepiej, jak najmądrzej, czyli podleczyć drobne urazy i przygotować zespół do meczu z Ruchem. Mieliśmy też na uwadze wymuszone zmiany personalne, związane z absencją Adama Dancha i Erika Grendela. Mamy pomysł, który będziemy chcieli zrealizować. Dla nas nie jest problemem przejście z systemu trzech obrońców, do gry czwórką czy nawet piątką. Nasi piłkarze są przygotowani do takich zmian - zapewnił 55-letni szkoleniowiec.
Zdaniem Józefa Dankowskiego główną siłą Ruchu jest kolektyw. - Grzegorz Kuświk sam bramek nie strzela. Ktoś musi mu te piłki podawać. Ruch to markowa drużyna, który wie co robić, a jego siła tkwi w zespole. Dziś jest Kuświk, a jutro może być Visnakovs, który jest równie groźny - zaznaczył.
źródło: Niebiescy.pl / Górnik Zabrze