W tym roku przyznaniu prestiżowej Złotej Piłki towarzyszyła zagorzała dyskusja. Do corocznych murowanych kandydatów dołączył Manuel Neuer, bramkarz Bayernu Monachium - mistrza Niemiec, ale przede wszystkim zdobywca Mistrzostwa Świata z reprezentacją Niemiec. Mimo sukcesu odniesionego na boiskach Ameryki Południowej okazało się to za mało i nagrodę zgarnął Cristiano Ronaldo, który z Realem triumfował w Lidze Mistrzów. Ten jednak dość szybko musiał udać się w powrotną podróż z mundialu w Brazylii.
Gdybyśmy, to my kibice Ruchu mieli decydować, to nie wyłonilibyśmy zwycięzcy w pierwszym głosowaniu. Ronaldo i Neuer zebrali właściwie taką samą ilość głosów:
31%. Na Messiego oddaliśmy ich
26%.
13% z nas zwycięzcę upatrywało w kimś innym.
Od czasu zdobycia Złotej Piłki przez Franza Beckenbauera w 1976 roku, tylko trzykrotnie jej laureatami zostali gracze nominalnie defensywni: Lothar Matheus, Matthias Sammer oraz Fabio Cannavaro. Wygrywali do tego w latach prowadzenia swoich reprezentacji do ważnych międzynarodowych tryumfów. Z kolei jedynym bramkarzem uhonorowanym najcenniejszą nagrodą indywidualną zostaje Lew Jaszyn, bramkarz Dynama Moskwa. Było to w 1963 roku.
Marco FC K-ce
[email protected]
fot. Bayern Monachium