Sztab szkoleniowy Ruchu Chorzów wciąż poszukuje zawodników, którzy mogliby pomóc drużynie w walce o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.
- Nie ukrywam, że nadal jesteśmy zainteresowani jednym-dwoma wartościowymi piłkarzami, którzy podnieśliby konkurencję w zespole. Okienko transferowe jest wciąż otwarte, więc nie wykluczam, że jeszcze ktoś do nas dołączy - informuje trener Waldemar Fornalik.
W polskiej ekstraklasie rozegrano już pierwszą wiosenną kolejkę. Ruch Chorzów zgodnie z planem pokonał Piasta Gliwice i zgarnął trzy punkty, natomiast w pozostałych meczach nie zabrakło niespodzianek. - To dopiero pierwsze koty za płoty, więc trudno wysunąć już wnioski. Na pewno niespodzianką była porażka Legii na Łazienkowskiej z Jagiellonią, choć akurat "Jaga" w tym sezonie prezentuje się z bardzo dobrej strony - przyznaje szkoleniowiec Ruchu.
Ozdobą meczu Legii z Jagiellonią była bramka Macieja Gajosa, który kilka lat temu trafił do notesu trenera Fornalika. Miało to miejsce po sparingu w Wiśle z Rakowem Częstochowa. - Wtedy pierwszy raz zobaczyłem, jaki w tym chłopaku jest potencjał. Chcieliśmy Gajosa do Ruchu, ale starało się już wtedy o niego kilka klubów, no a my nie byliśmy najmocniejsi w tej konkurencji - wspomina były selekcjoner reprezentacji Polski, który przygotowuje już swój zespół do konfrontacji.
Ruch zmierzy się z Lechem na wyjeździe w niedzielę o godz. 15:30.
źródło: Niebiescy.pl / KatowickiSport.pl