Waldemar Fornalik (trener Ruchu):
- Od razu straciliśmy bramkę i zaczęliśmy mecz od 0:1. Zespół dobrze zareagował, bo zawodnicy od razu wzięli się do roboty i stworzyli okazje. Skończyło się 2:1, choć mogło być zdecydowanie wyżej. Mamy kolejny materiał od oceniania zawodników. To jest istotne, bo szukamy różnych rozwiązań pod kątem personalnym i taktycznym. To był pożyteczny sparing, ale najważniejsze, że wszyscy są zdrowi.
Napastnicy znowu strzelili bramki i to jest dobry prognostyk. Szkoda, że nie zdobyli ich więcej, bo mieli do tego okazje i z tego też będą rozliczani. Niektórych sytuacji nie wypada marnować.
źródło: Niebiescy.pl