Ruch Chorzów rozpoczął przygotowania do sezonu wraz z Grzegorzem Kuświkiem, którym mocno interesuje się Lech Poznań. - Na dzień dzisiejszy zostaję w Ruchu i w tej kwestii nie powinno się nic zmienić - mówi 27-letni napastnik.
Kuświk był jesienią najskuteczniejszym piłkarzem Niebieskich. Po 19. kolejkach ma na koncie 8 bramek i liczy, że pobije swój rekord z poprzedniego sezonu, gdy 12-krotnie pokonał bramkarzy rywali. - Po przyjściu do Ruchu moja forma poszła do góry i zawdzięczam dużo temu klubowi. Wskoczyłem na wyższy poziom i zacząłem strzelać bramki. Swoją grą mogłem pomóc zespołowi, ale także sobie i mam nadzieję, że to będzie procentowało w najbliższym czasie - opowiada.
Jak wychowanek Zawiszy Sośnie spędził urlop świąteczno-noworoczny? - Przede wszystkim miałem okazję odpocząć, a także załatwić kilka prywatnych spraw. Każdy z nas dostał od trenerów rozpiskę i skrupulatnie ją wykonał. Myślę, że teraz łatwiej będzie się wchodziło w ten początek przygotowań. Zostało bodajże półtora miesiąca do pierwszego meczu i na pewno dobrze się do niego przygotujemy - przekonuje.
W mediach już od kilku tygodniu pojawiają się informacje, że Grzegorza Kuświka chętnie widziałby u siebie Lech Poznań. Czy zawodnik wypełni swój kontrakt z Niebieskimi, który obowiązuje do 30 czerwca 2015 roku? - Na dzień dzisiejszy zostaję w Ruchu i w tej kwestii nie powinno się nic zmienić. Ktoś się kontaktował z moim menadżerem, ale ja sobie tym głowy nie zawracam. Ten sezon planuję zakończyć tutaj, a co będzie dalej? W jakiś dzień pewnie usiądziemy z zarządem i porozmawiamy - wyjaśnia Kuświk.
- Już przed świętami powiedziałem, że nie boję się walki o utrzymanie. Mamy zespół, który jest w stanie wyciągnąć coś więcej z tego wszystkiego i mam nadzieję, że uda się to jak najszybciej. To miejsce, w którym się aktualnie znajdujemy, jest dla nas nieodpowiednie - kończy.
źródło: Niebiescy.pl