Marek Wleciałowski (trener rezerw):
- Przede wszystkim cieszę się, że chłopcy podjęli walkę. Przygotowywaliśmy się do tego meczu tak naprawdę wczoraj i przedwczoraj. Drużyna była złożona z zawodników, którzy na co dzień trenują ze sobą i tych z pierwszej drużyny. Plusem jest to, że się zjednoczyli i chcieli ten mecz wygrać. Udało im się to, zostawiając na boisku sporo zdrowia.
Zespół z Jastrzębia to bardzo solidna drużyna. Mieliśmy świadomość, że to spotkanie będzie bardzo trudne. Czasem w piłce potrzebny jest łut szczęścia, żeby odnieść zwycięstwo. Ale wiele było takich dobrych momentów w naszej grze. Tutaj analizuję bardziej poszczególnych zawodników, niż całość, aczkolwiek występowaliśmy dzisiaj jako drużyna. Gra zespołu rezerw jest pewnym poligonem doświadczalnym. Daje możliwość wytrenowania meczowego dla tych, którzy nie grają w pierwszej drużynie i podnoszenia poziomu tych, którzy w drugim zespole na co dzień trenują.
źródło: Ruch Chorzów