Za nami spotkanie z GKS-em Bełchatów, które pod względem kibicowskim można zaliczyć do kategorii "było - minęło". Dla kibiców Ruchu to spotkanie nie wyróżniało się niczym, natomiast fani GKS-u mocno mobilizowali się na swój wyjazd, sięgając nawet po uwielbianą zagrywkę innego GKS-u, czyli odwróconą "eRkę", którą umieścili na plakatach czy transparentach. Jak widać, dla niektórych rzeczywiście może być to szczytem możliwości...
Po wielkiej mobilizacji na sektorze gości zameldowało się aż
142 fanów GKS-u Bełchatów, którzy przybyli do Chorzowa na ponad godzinę przed rozpoczęciem spotkania. Co ciekawe, większą liczbę na meczu zaprezentowali Widzewiacy, którzy określili się na około 170 głów, w tym 40-osobowa reprezentacja fanów RTS-u z Bełchatowa.
Przed meczem dzielni policjanci wariowali, spisując w okolicach stadionu każdą osobę w barwach Widzewa. Czyżby była to jakaś większa międzywojewódzka akcja?
Na pół godziny przed pierwszym gwizdkiem rozpoczęła się słowna wymiana uprzejmości pomiędzy Widzewiakami zasiadającymi na skraju prostej, a gośćmi, którzy wywiesili dwie flagi: "GKS Bełchatów" i "1977".
Na sektorach Ruchu, na których zasiadło
ponad 5 tysięcy widzów, zawisło sporo flag, m.in. "Psycho Fans", "Chuliganeria", "FabRyka Chuliganów", "F.C.B.'91", "Widzew Łódź", "Śląscy Ekstremiści", "19/R\20", "ULTRAS", "To My Naród Śląski", "Świętochłowice", "Zawiercie", "Niebieskie Katowice", "NRŚL Gang", "Radlin", "Niebieskie Łaziska", "Kęty", "Żory", "Nakło Śląskie", "Blue Elite" oraz transparent Widzewa "Wiktor Trzymaj się F.C.B.'91".
Przed pierwszym gwizdkiem do sektora gości dostarczonych zostało około 100 egzemplarzy fragmentów zeznań jednego z kluczowych kibiców GKS-u, gdzie czarno na białym widnieje, że czuje się pokrzywdzony i to on został pobity. W "klatce" reakcji nie zauważono, natomiast z sektorów zajmowanych przez Ruch i Widzew można było usłyszeć okrzyk "oficjalni konfidenci GKS!".
Na boisku Niebiescy szybko stracili bramkę i później przez cały mecz już nic się nie zmieniło. Na trybunach również nie było większego szału. Każda strona śpiewała swoje, a emocje zwiększała jedynie wymiana uprzejmości. Fani Ruchu pozdrowili zgody i wiele razy zaznaczyli, że Bełchatów to miasto Widzewa.
Do zabawnej sytuacji doszło w trakcie wymiany poglądów pomiędzy sektorami Widzewa oraz GKS-u. Fani RTS-u w pewnym momencie zaczęli skandować "pedały wyjdźcie z toi toia" i o dziwo... nagle z toalety wyszło dwóch kibiców GKS-u. Zazwyczaj dziewczęta chodzą na stronę parami, jednak jak widać nie tylko one...
Plusem meczu jest udana zbiórka Ultrasów, dzięki której udało się zebrać ponad 7 tysięcy złotych na oprawę Wielkich Derbów Śląska.
Po meczu część osób została na Cichej ze względu na rozgrywany o godz. 19:00 mecz rezerw Ruchu z BKS-em Bielsko-Biała i zapowiadających się gości, którzy koalicją bielsko-zagłębiowską chcieli porównać siły Ruchu i Widzewa. Jak szybko goście nabrali powietrza, tak szybko ono z nich zeszło i ostatecznie do niczego nie doszło.
Mecz rezerw obejrzało 250 osób, w tym 82-osobowa grupa gości z flagą reprezentacyjną "BKS Bielsko" i transparentami "PDW" oraz "Maciek wracaj do zdrowia". Rezerwy również przegrały, lecz w innej kategorii zmagania byłyby na pewno ciekawsze...
Dziękujemy Widzewiakom za wsparcie i do następnego. Bełchatów miastem Widzewa!
źródło: Niebiescy.pl