Dzielenie punktów na pół i kolejnych siedem kolejek mających przynieść rozstrzygnięcie. To system, który został specjalnie zaszczepiony na naszym podwórku. Ma on drużynom dać możliwość rozegrania większej ilości spotkań o stawkę. Gdy pytaliśmy przed jego wprowadzeniem, to wówczas nie przypadł on do gustu aż
58% naszych kibiców.
34% wyrażało zaś pozytywne zdanie. Po upływie roku tendencje nieco się zmieniły.
Chociaż Ruch po 30. kolejkach poprzedniego sezonu zameldował się na podium, to o występy w pucharach musiał walczyć w następnych kolejkach. Zwycięstwo w Warszawie nad Legią, która miała zagwarantowane już mistrzostwo, finalnie dało nam te puchary i trzecie miejsce w lidze. Obecnie Ruch, z racji występów na międzynarodowych arenach, nieco dołuje w lidze, ale nadal utrzymuje szanse na mistrzowski tytuł, czy ponowne zajęcie wysokiego miejsca. Przecież punkty zostaną podzielone na pół. Nic dziwnego zatem, że procent zadowolonych kibiców z nowego systemu wzrósł z
34% do
47%.
23% głosujących pozostaje tradycjonalistami i twierdzi, że sprawa mistrzostwa i spadków powinna się rozstrzygnąć w tradycyjnej formule. To dość wyraźne zmieszczenie się liczby niezadowolonych. Trzeba jednak dodać, że aż
31% procent sympatyków Niebieskiej eRki twierdzi, że nowa formuła jest i dobra, i zła - ich zdanie waha się bowiem pół na pół. Cóż, po rozegraniu kolejnego sezonu będziemy jeszcze mądrzejsi.
Marco FC K-ce
[email protected]