22-letni napastnik Michał Efir strzelił w niedzielę swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie. Składamy serdeczne gratulacje i życzymy powodzenia w kolejnych meczach. Wierzymy, że następne gole będą kwestią dni.
Oto wpis, który Michał Efir zamieścił wczoraj na swojej stronie na Facebooku: "Ufff, nareszcie. Będę szczery - ostatni raz tyle SMS-ów dostałem po trzecim zerwaniu więzadeł... Dzięki wielkie za wiarę, wsparcie. Czuję, że bardzo wielu życzliwych ludzi chce dla mnie jak najlepiej. Kamień z serca, że wreszcie mogę odhaczyć tę pierwszą bramkę w ekstraklasie, choć jest niedosyt, bo nie dała zwycięstwa. Coraz lepiej rozumiem się z chłopakami w Ruchu. Uspokajam, że wkrótce zaczniemy regularnie punktować, bo w takiej atmosferze po prostu wyniki przyjdą same. Na koniec mogę tylko powiedzieć, że naprawdę warto marzyć. Warto dawać sobie kolejne szanse, podnosić się z kolan (ha! Nawet tych poharatanych). Były momenty zadumy, było chwilowe zwątpienie, ale zawsze widziałem światełko w tunelu. Opłacało się."
źródło: Niebiescy.pl / facebook.com/MichalEfirFanpage