W spotkaniu Wisły Kraków z Ruchem Chorzów padł remis 2:2. Grę piłkarzy obu drużyn specjalnie dla serwisu Niebiescy.pl ocenił
Ariel Jakubowski, który kilka lat temu grał w zespole z ul. Cichej 6.
Popularny "Ari" reprezentował barwy Ruchu przez cztery i pół roku. W przeszłości był także zawodnikiem Polonii Gdańsk, ŁKS-u Łódź, z którym w sezonie 1997/98 zdobył mistrzostwo Polski, GKS-u Katowice, Odry Wodzisław Śląski, Wisły Płock i Jagiellonii Białystok. Podczas swojej kariery rozegrał łącznie 247 meczów w ekstraklasie i strzelił jedną bramkę. Obecnie jest trenerem trzecioligowego Ursusa Warszawa.
Noty piłkarzy (w skali od 1 do 10) wg Ariela Jakubowskiego:
Wisła Kraków
Michał Buchalik - 5
Łukasz Burliga - 6
Arkadiusz Głowacki - 5
Dariusz Dudka - 5
Maciej Sadlok - 7
Łukasz Garguła (69') - 5
Alan Uryga (55') - 4
Maciej Jankowski - 5
Semir Stilić - 5
Rafał Boguski - 6
Paweł Brożek - 6
Emmanuel Sarki (55') - 4
Tomasz Zając (69') - 3
Ruch Chorzów
Krzysztof Kamiński - 8
Michał Helik (56') - 5
Marcin Malinowski - 5
Piotr Stawarczyk - 6
Daniel Dziwniel - 6
Jakub Kowalski (77') - 5
Łukasz Surma - 5
Bartłomiej Babiarz - 8
Filip Starzyński - 6
Marek Zieńczuk - 5
Grzegorz Kuświk (68') - 4
Marcin Kuś (56') - 5
Michał Efir (68') - 6
Kamil Włodyka (77') - 3
Piłkarz meczu wg Ariela Jakubowskiego: Bartłomiej Babiarz
- Dużo pracuje w środku pola i dużo pomaga. W meczu z Wisłą zaliczył dwie bardzo fajne asysty. To znaczy jedną przy golu Dziwniela, a drugą miałby, gdyby Kuświk wykorzystał super piłkę. Poza tym dobrze współpracuje ze Starzyńskim. W akcjach, w których zaliczał asysty, otrzymywał piłki właśnie od "Figo".
Opinia o meczu:
- Mecz dobry, emocjonujący, mógł się podobać kibicom. Niezłe tempo, choć w niektórych fazach bywało nieco słabsze. W wielu momentach dawało się odczuć, że obydwie drużyny chciały wygrać. Sporo akcji mogło się podobać.
Defensywy Wisły i Ruchu nie są jeszcze w najlepszej dyspozycji. Grają tam dobrzy piłkarze, ale można się więcej po nich spodziewać. Akcje były jednak przeprowadzane w dobrym tempie i fajnie, ciekawie rozgrywane, więc momentami trudno było im to połatać.
Wisła zawaliła w pierwszej połowie, bo nie udokumentowała swojej dużej przewagi. Ruch miał problemy i nie wszedł dobrze w ten mecz, nie mógł odpalić. Kontry się nie zazębiały i gdyby Wisła strzeliła drugą oraz trzecią bramkę, to byłoby praktycznie po meczu. Nie dobili jednak rywala i Niebiescy dzięki akcji Starzyński - Babiarz - Dziwniel doprowadzili do wyrównania.
Na drugą połowę Ruch wyszedł z większą wiarą w zwycięstwo i mógł wygrać. Sytuacje Kuświka i "Zienia" mogły przynieść trzy punkty. Jednak Wisła w końcówce wyrównała i remis można uznać tutaj za sprawiedliwy.
źródło: Niebiescy.pl