Tego lata w Chorzowie sezon ogórkowy nam nie grozi. Emocjonujemy się transferami, murawą, występami Ruchu w pucharach, czy ławeczką mającą upamiętnić zmarłego w listopadzie 2013 roku Gerarda Cieślika. Ta ostatnia nie daje nam spokoju za sprawą doniesień medialnych o jej wyglądzie.
Póki co projekt ławeczki nam się nie podoba. Bardzo krytycznie ocenia go aż
35% kibiców. Kolejne
33% wystawiło mu ocenę mierną (słabą), lub dostateczną.
13% głosów na odpowiedź "świetny" należy traktować z przymrużeniem oka. Generalnie, to co zostało zaprezentowane na zdjęciu jest nie do zaakceptowania.
Pragniemy jednak uspokoić naszych kibiców. Dowiedzieliśmy się, że na zdjęciu prezentowany jest model, zarys, który jest bardzo dużym uogólnieniem. To jak finalnie będzie wyglądać postać, czy sama twarz Legendy Ruchu Chorzów będzie konsultowane z rodziną Pana Gerarda. Na pewno model nabierze kształtów. Sama ławeczka ma podobno wyglądać nieco inaczej.
Do samego modelu powstało wiele ilustracji. Wierzymy, że wkrótce zostaną one nam przedstawione, a także to jak zmieniać się będzie sam model, wstępny projekt. Wówczas spoglądając na Wasze komentarze zdecydujemy, czy powtórzymy sondę.
Autorem odpowiedzialnym za stworzenie dokładnego projektu jest Tomasz Wenklar. Stworzył on już rzeźbę Ryszarda Riedla, zmarłego wokalisty zespołu Dżem. Ta ok. 2 metrowa rzeźba już istnieje i trochę może być podpowiedzią, w jakim kierunku będzie się zmieniać ławeczka wielkiego piłkarza Ruchu Chorzów. Zobaczyć ją możecie
tutaj.
To czego jednak zabrakło, to odpowiedniej komunikacji ze społecznością, jaką tworzą kibice Ruchu Chorzów. To lekcja w chorzowskim magistracie do odrobienia, czy szkolenie do odbycia. Żyjemy w bardzo szybkich czasach, gdzie media reagują bardzo szybko i prezentują to, co odbiorców najbardziej interesuje i emocjonuje. Zamieszanie jakie powstało na pewno nie jest nam potrzebne.
Marco FC K-ce
[email protected]