Jan Kocian (trener Ruchu):
- Wciąż brakuje nam lekkości i świeżości, jednak to wynika z treningów, jakie piłkarze mają za sobą. Będziemy dobrze przygotowani do rozgrywek. Mamy jeszcze tydzień i czeka nas fajna robota, już bez pracy nad wydolnością. Dzisiaj nie zobaczyliśmy zbyt wielu automatyzmów, nad którymi pracowaliśmy w ostatnich dniach. Ta murawa nie pozwalała na grę kombinacyjną i nie wypracowaliśmy zbyt wielkich szans. Musimy popracować, aby było lepiej pod tym względem.
Pavol Jurco nie zaprezentował się dobrze. Nie mam problemu ze skrytykowaniem Słowaka, Czecha czy Polaka. Pokazał za mało, oczekiwaliśmy od niego więcej. Musimy się z nim pożegnać i szukać dalej. Nie mamy zbyt wielu alternatyw w ofensywie, więc dalej będziemy aktywni w transferowym okienku. W ciągu dwóch dni nie znajdziemy jednak piłkarza, który nam pomoże. Musimy być cierpliwi i na początku zagramy z samym Kuświkiem. Nie ulega jednak wątpliwości, że trzeba nam jeszcze jednego napastnika.
O Karahmecie będziemy jeszcze rozmawiać z właścicielami klubu. Dzisiaj nie zaprezentował się źle, ale na decyzję w jego sprawie trzeba jeszcze poczekać.
W końcówce spotkania kontuzji doznał Gieraga. To piłkarz, który stale wraca po kontuzji. Nie miałem go jeszcze tutaj zdrowego przez dłuższy czas. Nie wiem, co z nim będzie, jak groźna jest ta kontuzja. Szkoda go, bo dobrze trenował.
źródło: Niebiescy.pl