Jan Kocian (trener Ruchu):
- Pierwsza połówka nie była dobra w naszym wykonaniu, nie doszliśmy do żadnych sytuacji. Popełniliśmy za to błąd w defensywie i dostaliśmy bramkę. Widać, że nowi piłkarze nie mają jeszcze wyrobionych automatyzmów. W drugiej połowie wyglądało to lepiej, mieliśmy dużo szans, jednak znowu zdarzył się błąd w rozegraniu w obronie. "Kamyk" ze Stawarczykiem trochę pomogli Bystrzycy. Mimo to na tej drugiej połówce da się budować, było kilka bardzo dobrych okazji bramkowych i graliśmy dobrze w polu. Nie wygraliśmy, ale ci piłkarze nie są jeszcze w optymalnej dyspozycji. Chodzi o to, żeby byli dobrze przygotowani na 17 lipca na Ligę Europy.
Po Senadzie Karahmecie widać, że to piłkarz z bałkańskiej szkoły. Nie chce tracić piłki za darmo, stale pokazuje się do gry. Zobaczymy, która pozycja jest dla niego idealna, czy to lewy pomocnik czy obrońca. Ewidentnie jednak ma potencjał.
źródło: Niebiescy.pl