Jan Kocian (trener Ruchu):
- Wiedzieliśmy, że dla zawodników będzie to ciężki mecz, bo mamy za sobą bardzo intensywny tydzień. To był najcięższy tydzień podczas okresu przygotowawczego i to normalne, że piłkarze mieli ciężkie nogi. Ta drużyna po raz pierwszy i ostatni zagrała w takim składzie. Przetestowaliśmy kilku zawodników i wkrótce zdecydujemy, co będzie z nimi dalej. Myślę, że z Mikitą i Efirem się dogadamy i pojadą z nami na obóz do Popradu. Okienko transferowe będzie jeszcze trwać długo. Naprawdę nie jest łatwo znaleźć bardzo dobrych piłkarzy, którzy nic nie kosztują, a dadzą jakość.
Michał Szewczyk rozegrał dzisiaj pierwszy mecz w naszej drużynie. Miał w tym spotkaniu trochę problemów, doznał urazu, ale na pewno oczekujemy od niego więcej. Na treningach prezentował się naprawdę bardzo dobrze, z radością go oglądałem. Dzisiaj było trochę słabiej, może z powodu tej kontuzji nie zagrał tak, jak od niego oczekiwaliśmy.
Robert Podoliński (trener Cracovii):
- Zdajemy sobie sprawę, że kilku ważnych zawodników Ruchu zostało dzisiaj w domu, jak chociażby Marek Zieńczuk, Łukasz Surma czy Marcin Malinowski. Wiemy, że Ruch przyjechał tutaj pooglądać to, co ma na zapleczu. Nie ukrywam jednak, że zwycięstwo mnie cieszy. Styl momentami również był przekonywujący. Podzieliliśmy zespół na dwie jedenastki i z każdej jestem zadowolony.
Zawsze zwracam uwagę na fajny i kreatywny środek pola Ruchu Chorzów. Chodzi o Starzyńskiego i Babiarza, którego miałem okazję oglądać na pierwszoligowych boiskach. Dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Grę Ruchu ogląda się bardzo przyjemnie. To szybka gra z dużą ilością krótkich podań, dlatego jestem pod wrażeniem Filipa Starzyńskiego i Babiarza.
źródło: Niebiescy.pl