21-letni środkowy pomocnik Michał Szewczyk przekonał do siebie trenerów Ruchu Chorzów. Były gracz Wisły Kraków podpisał z Niebieskimi trzyletni kontrakt, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2017 roku.
Wiążąc się z chorzowskim klubem, Michał kontynuuje rodzinną tradycję. Jego ojciec Mieczysław przez wiele lat był zawodnikiem Ruchu, a w 1989 roku zdobył razem z drużyną tytuł mistrzowski. - Tata grając w Ruchu wywalczył mistrzowską koronę, więc ja nie miałbym nic przeciwko temu, aby od takiego sukcesu zacząć swój pobyt w Chorzowie - uśmiecha się nowy piłkarz Niebieskich. - Kiedy dowiedziałem się, że Ruch jest zainteresowany nawiązaniem ze mną współpracy, bardzo pozytywnie odebrałem tę informację. Wiem, że zespół trenera Kociana miał bardzo udany sezon i teraz oczekiwania będą ogromne, więc ja muszę ciężko pracować, aby im sprostać - dodaje.
"Szewa" grał kolejno w Astrze Spytkowice, Skawie Wadowice, Zatorzance Zator, Wiśle Kraków oraz Okocimskim Brzesko, do którego był wypożyczony w rundzie jesiennej minionego sezonu. Wiosną rozegrał siedem meczów w T-Mobile Ekstraklasie, jednak za każdym razem wchodził z ławki rezerwowych.
- Nie ukrywam, że chciałbym, aby tych spotkań było jak najwięcej. Wiem, że szkoleniowiec Niebieskich ma do dyspozycji zgraną ekipę, którą darzy zaufaniem. Ten zespół grał przez cały miniony sezon i zajął miejsce na podium. Dlatego na pewno nie będzie łatwo przebić się do pierwszego składu. Ale ja postaram się jak najszybciej zasłużyć na miejsce w pierwszej jedenastce i zostać tam jak najdłużej. Mój ojciec był bardzo ambitny, zawsze grał najlepiej jak potrafił, do końcowego gwizdka. Chciałbym pokazać w Ruchu, że poszedłem w jego ślady. Wierzę, że w kolejnym sezonie, z moją nową drużyną, jesteśmy w stanie zajść jeszcze wyżej - zapewnia Michał Szewczyk.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów
fot. Ruch Chorzów