Początek tygodnia sztab szkoleniowy Ruchu zarezerwował na przeprowadzenie testów sprawdzających wydolność oraz szybkość zawodników. Najlepszymi sprinterami w zespole trenera Kociana są Grzegorz Kuświk i Daniel Dziwniel.
W poniedziałek drużyna przeszła przy Cichej egzaminy z wydolności, a we wtorek została poddana badaniom szybkościowym. Szczegółowa analiza testów pozwoli precyzyjnie określić, w jakiej obecnie dyspozycji są zawodnicy i właściwie przygotować się do intensywnej pracy nad motoryką.
Badania wydolnościowe przeprowadza się na ergometrach przypominających stacjonarne rowerki. Każdy zawodnik zaczyna jazdę od obciążenia na poziomie 50 WAT, które co 2 minuty jest zwiększane o taką samą wartość. Aby badanie było miarodajne, musi trwać minimum 8 minut, a maksymalnie 12 minut. Długość testu zależy od tętna zawodnika, które mierzone jest przed zwiększeniem obciążenia. Przy okazji przeprowadzania testów zawodnicy są ważeni. Sprawdza się także poziom ich tkanki tłuszczowej i porównuje z wynikami z poprzednich badań.
- Na podstawie tych danych i ich analizy jesteśmy w stanie stwierdzić, czy zawodnik stracił na wydolności i czy trzeba mu zaaplikować dodatkowe zajęcia, aby jego organizm wrócił do normy. Badania dają także pogląd na to, w jakiej dyspozycji jest cały zespół i w jaki sposób przygotować plan treningów. Ponieważ teraz przerwa wakacyjna była bardzo krótka, odpoczynek nie spowodował spadku wydolności. To dobra wiadomość, ponieważ rozpoczęliśmy przygotowania do nowego sezonu z dobrego pułapu - wyjaśnia trener przygotowania fizycznego Leszek Dyja.
W trakcie testów szybkościowych zawodnicy muszę czterokrotnie przebiec dystans 30 metrów, a dzięki fotokomórkom można określić, jaki czas uzyskali na odcinkach: 5, 10, 20 i 30 metrów. Badania pozwalają odpowiedzieć na pytanie, jaka jest wytrzymałość szybkościowa i dynamika poszczególnych zawodników. Do najszybszych zawodników w zespole Ruchu należą Grzegorz Kuświk oraz Daniel Dziwniel.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów