W sobotę po raz ostatni z drużyną Ruchu Chorzów trenowali napastnik Rumun Cristian Cristea i bramkarz z Bośni Semir Bukvić. O pierwszym z nich zrobiło się głośno, bo jest zamieszany w aferę związaną z ustawianiem spotkań w lidze australijskiej. Część działaczy Ruchu już w środę chciała go odesłać do domu, ale doradca zarządu ds. sportowych Mariusz Klimek skontaktował się z prawnikami piłkarza, którzy zapewnili, że Cristea jest niewinny. Formą zawodnika miał ocenić trener Jan Kocian. - I ta ocena nie wypadła korzystnie - stwierdził Słowak.
źródło: Niebiescy.pl / Przegląd Sportowy