- Nie obawiamy się europejskich pucharów. W końcu nie jesteśmy już nowicjuszem w tych rozgrywkach. Jesteśmy przygotowani pod względem logistycznym. Robimy to dobrze i sprawnie. Teraz czekamy tylko na kierunek, w jakim mamy się udać. Naturalnie lepiej wylosować rywala z Europy niż z Azji - mówi wiceprezes Ruchu Chorzów ds. sportowych Mirosław Mosór.
Niebiescy poznają swojego pierwszego europejskiego rywala 23 czerwca, a pierwszy mecz rozegrają 17 lipca. Ruch ma zatem niewiele ponad miesiąc na wzmocnienie drużyny. - Na dziś wiemy tylko, że ubył nam Maciej Jankowski, który będzie grał w Wiśle Kraków. Kończy się kontrakt Michałowi Buchalikowi, a że rozmowy z nim idą bardzo opornie, więc podejrzewam, że i on nas opuści. Tu postawię kropkę, bo o innych rozstaniach chciałbym najpierw poinformować zawodników, gdy pojawią się w klubie po urlopach. Wzmocnień będzie od czterech do sześciu. Szukamy głównie zawodników do przednich formacji oraz bocznych pomocników. Tutaj też nie mogę zdradzić żadnych szczegółów, dopóki nie parafujemy kontraktów nowych zawodników - zaznacza Mosór.
źródło: Niebiescy.pl / Sport