Ireneusz Psykała (trener juniorów Ruchu SA):
- Wychodząc na mecz w głowach mamy chęć zwycięstwa. Przegraliśmy jednak oba spotkania z Cracovią. Mimo tego jestem pełen podziwu dla zawodników, bo i w jednym i w drugim meczu byliśmy absolutnie stroną dominującą. Cracovia gra tak, a nie inaczej. Taki mieli pomysł i w pełni go zrealizowali. Szukali kontrataków i udało im się w dwumeczu strzelić 4 bramki, my zdobyliśmy tylko jedną. W obu meczach przeważaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje bramkowe. W niedzielę chociażby mieliśmy przynajmniej cztery stuprocentowe okazje. Nie wykorzystaliśmy ich i to jest główna przyczyna porażki. W drugiej odsłonie graliśmy w dziesiątkę, a mimo tego nadal przeważaliśmy. Jeszcze raz podkreślę - ogromne brawa dla chłopaków za poświęcenie i zaprezentowany poziom gry.
Naszym celem było zdominowanie przeciwnika, tak jak to zawsze robiliśmy w rozgrywkach grupowych. Mieliśmy lepsze i gorsze mecze, ale nasz pomysł na grę jest ciągle taki sam - wychodzimy na boisko i chcemy dominować, dłużej operować piłką, przeważać. W zdecydowanej większości przypadków nam się to udawało. Nie udało nam się natomiast wygrać tych dwóch spotkań. Ewidentnie zabrakło nam skuteczności. Niech Cracovia wygrywa, niech zdobędzie mistrzostwo Polski. Wówczas bardziej doceni się wartość naszego zespołu.
źródło: Ruch Chorzów