Treningi z Ruchem rozpoczyna dzisiaj Kristian Kostrna, który przyjechał do Chorzowa z angielskiego Wolverhampton Wanderers. Wychowanek Spartaka Trnava ma spore szanse na podpisanie kontraktu z Niebieskimi.
- Mam na jego temat bardzo dobre informacje od trenera reprezentacji Słowacji do lat 21. To bardzo perspektywiczny zawodnik, który dwa lata temu doznał kontuzji (złamał nogę - przyp. red.), co zahamowało jego karierę. Teraz jest jednak w dobrej kondycji, w obecnym sezonie rozegrał wiele spotkań, a wczoraj osiągnął dobre wyniki w przeprowadzonych przez nas badaniach. Zostanie z nami przez tydzień, a może przez dziesięć dni. Zobaczymy, ile będziemy potrzebować - mówi trener Jan Kocian.
Kristian Kostrna trafił do Wolverhampton w wieku 15 lat. W trwającym sezonie - według danych portalu transfermarkt.co.uk - rozegrał 18 spotkań i zaliczył dwie asysty w rozgrywkach Premier League U-21. Jeśli tylko potwierdzi swoją wartość na treningach, to będzie miał dużą szansę na związanie się z Ruchem. - Mam informację z Anglii, że nie trzeba będzie za niego płacić, gdyż jest wolnym zawodnikiem. To świetna sytuacja dla Ruchu, który może pozyskiwać tylko takich piłkarzy - wskazuje były selekcjoner reprezentacji Słowacji.
Sztab szkoleniowy Niebieskich w ostatnich tygodniach testował 20-letniego defensywnego pomocnika Mateusza Sowałę i 21-letniego lewego obrońcę Daniela Kutarbę. Temat obu piłkarzy wciąż jest aktualny, jednak większą szansę na angaż w Ruchu ma Sowała, który będzie jeszcze obserwowany przez skautów chorzowskiego klubu.
- Podczas treningów widzieliśmy, w jakiej Mateusz jest dyspozycji, ale chcielibyśmy go jeszcze zobaczyć w meczu. Niestety nie mógł u nas rozegrać sparingu, dlatego będziemy go jeszcze obserwować w Niemczech. Umówiliśmy się z jego klubem - Dynamem Drezno, że dogra u nich sezon, a później się zastanowimy, co dalej - tłumaczy Jan Kocian. - Do Niemiec pojedzie któryś z naszych skautów, a ja ponadto mam w Dreznie swoich ludzi, więc będę miał informacje z pierwszej ręki - dodaje.
Daniel Kutarba ma za sobą występy m.in. w młodzieżowych drużynach Górnika oraz Gwarka Zabrze, a ostatnio grał w pierwszoligowym Energetyku ROW Rybnik. - W kwestii tego zawodnika musimy jeszcze poczekać. Obserwowaliśmy go na treningach i mogę powiedzieć, że to dobry, perspektywiczny piłkarz. Jednak w tym momencie nie potrzebujemy wzmocnienia na lewej obronie, bo mamy tam Daniela Dziwniela, Maćka Sadloka i Gigołajewa - informuje trener Kocian.
W ciągu najbliższego miesiąca powinna się rozstrzygnąć przyszłość piłkarzy, którym z końcem czerwca kończą się kontrakty z Ruchem. Chodzi m.in. o Marcina Malinowskiego, Łukasza Surmę, Marka Zieńczuka czy Michała Buchalika.
- Dostaną od nas oferty i zdecydują, czy będą chcieli z nami zostać. Po zakończeniu sezonu powinniśmy wiedzieć, jaką kadrą będziemy dysponować. Wtedy dowiemy się, na jakie pozycje potrzebujemy wzmocnień - zapowiada Jan Kocian.
źródło: Niebiescy.pl
fot. wolves.co.uk