Po ogłoszeniu terminarza fazy finałowej pojawiły się różne opinie na temat zestawu meczów Ruchu Chorzów, który zagra u siebie z Lechią, Zawiszą, Wisłą i Pogonią oraz poszuka punktów w Zabrzu, Warszawie i Poznaniu.
- Szczerze? Wolałbym jednak, żeby było odwrotnie. Żeby na Cichą przyjechały Legia Warszawa, Lech Poznań i Górnik Zabrze - mówi Albin Wira, trzykrotny mistrz w niebieskich barwach. - Jestem całym sercem za Ruchem, ale cieszę się, że Górnik załapał się do mistrzowskiej ósemki. To jednak dobra wiadomość dla śląskiej piłki. Chciałbym jednak dożyć jeszcze czasów, gdy Ruch, Górnik czy GKS Katowice będą ze sobą rywalizować o mistrzostwo Polski. Obawiam się jednak, że może być o to trudno... - dodaje w rozmowie z portalem
Slask.Sport.pl.
Albin Wira jest spokojny o dyspozycję Ruchu w fazie finałowej. - Nie mam obaw, gdy myślę o najbliższej przyszłości Niebieskich. Na tej drużynie nie ciąży przesadna presja, a w piłkę to ci chłopcy grać potrafią. Wszyscy stawiali, że o tej porze roku Ruch będzie ciągnął się w ogonie stawki, a tymczasem jest podium. Zespół i sztab szkoleniowy wykonał superpracę - uważa 60-latek.
źródło: Niebiescy.pl / Slask.Sport.pl