Tomasz Fornalik (trener rezerw):
- Nasz dzisiejszy rywal już dwa razy punktował tej wiosny i chciał się pokazać przy Cichej z jak najlepszej strony. W pierwszej połowie można było mieć zastrzeżenia do szybkości operowania piłką przez nasz zespół. Na szczęście udało nam się strzelić bramkę. Drugi gol zdobyty przez naszą drużynę ustawił to spotkanie. Niestety pod koniec meczu, z powodu kontuzji, posypał się nam trochę skład. Arturowi Gieradze odnowiła się kontuzja kolana, Bartosz Brodziński zderzył się z zawodnikiem drużyny przeciwnej i z powodu urazu stawu kolanowego nie mógł kontynuować gry. Boisko musiał opuścić także Maciej Sadlok, który występował we wczorajszym meczu I drużyny z Zawiszą Bydgoszcz. Te wydarzenia sprawiły, że w ostatnich minutach brakowało nam już płynności w grze. Najważniejsze jednak, że dzisiejsza konfrontacja zakończyła się pewnym zwycięstwem Niebieskich.
źródło: Ruch Chorzów