Jan Kocian (trener Ruchu):
- Wiedzieliśmy, że na Zawiszy nie gra się lekko. Dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu. Udało nam się zagrać na zero z tyłu, nie dopuściliśmy Zawiszy do żadnej wielkiej szansy. Chcieliśmy straszyć rywali kontratakami i wykorzystać jak najwięcej. To się udało zwłaszcza w końcówce meczu i skończyło się 3:0. Dzisiaj zakończyła się faza zasadnicza i kończymy ją na trzecim miejscu. Przed nami siedem ciężkich meczów, w jednym z nich zmierzymy się z Zawiszą. Życzę Zawiszy powodzenia w Pucharze Polski i do zobaczenia w Chorzowie.
Ryszard Tarasiewicz (trener Zawiszy):
- Gratuluję zwycięstwa. Tak jak powiedział trener, dzisiaj się liga zakończyła, Ruch jest na trzecim miejscu, a my na szóstym. Jeszcze parę meczów zostało i jest jeszcze parę punktów do zdobycia. To troszeczkę zbyt surowy wynik dla Zawiszy. Było dzisiaj kilka zmian w składzie, ale nie mam pretensji do zawodników, którzy dzisiaj wystąpili na boisku. Przez te 30 kolejek nigdy nie można było mieć do nich pretensji, jeśli chodzi o zaangażowanie i postawę na boisku. Mogliśmy uniknąć przede wszystkim pierwszej bramki i trzeciej. Przeszliśmy w końcówce na trzech obrońców, próbowaliśmy wyrównać stan spotkania, rzuciliśmy wszystko do przodu. Nasza ofensywa jeszcze bardziej się po tym meczu się uszczupliła, bo bark "Vasco" będzie wymagał interwencji chirurgicznej. Wygląda na to, że nie będzie mógł zagrać przez około trzy miesiące. Przygotowujemy się do meczu wtorkowego, gdzie mam nadzieję, osiągniemy cel i awansujemy do finału Pucharu Polski.
źródło: Niebiescy.pl