- W spotkaniu z Polonią zagrali zawodnicy, którzy nie grali wcale albo bardzo mało w pierwszych wiosennych meczach. To była dla nich dobra okazja do wybiegania i zagrania w normalnym spotkaniu, gdyż treningi to nie to samo - powiedział po sparingu z drugoligową Polonią Bytom trener Jan Kocian.
Chorzowianie przetestowali dzisiaj Słowaka Juraja Hovancika, który zagrał na pozycji defensywnego pomocnika. - Będzie z nami trenował do końca tygodnia, a później podejmiemy decyzję w jego sprawie. Miał kilka dobrych zagrań, lecz kilka razy mógł się też zachować inaczej. Jest jednak z nami dopiero od dwóch dni i zagrał pierwszy mecz, dlatego na razie go nie będę oceniał - stwierdził szkoleniowiec Ruchu.
Po raz pierwszy w akcji zobaczyliśmy także Sebastiana Janika. - Po nim widać, że trenował ze swoim byłym klubem i zaliczył obóz przygotowawczy. Teraz musi przyswoić sobie automatyzmy, które pozostali moi zawodnicy już znają. Na pewno potrzebuje jeszcze trochę czasu. Gra na lewej stronie, a zatem będzie konkurencją dla Zieńczuka i Włodyki - ocenił nowego zawodnika Kocian.
- Jutro mamy normalny trening i dalej przygotowujemy się do spotkania z Wisłą. W piątek będziemy ćwiczyć na głównym boisku. Skupimy się między innymi na automatyzmach i stałych fragmentach - zapowiada były selekcjoner Słowacji.
źródło: Niebiescy.pl