Artur Skowronek (trener Widzewa):
- Ruch był dzisiaj bardzo konkretny i nas wypunktował. Wypunktował nas rzutem karnym i ustawieniem sobie drugiej połowy drugą bramką. My w żadnym momencie się nie załamaliśmy, dalej wierzyliśmy w siebie, ale zabrakło nam tego konkretu, który miał przeciwnik. Utrzymując się przy piłce nie stwarzaliśmy konkretnych sytuacji. Przegrywamy, ale na pewno się nie poddamy. Mamy jeszcze trzynaście kolejek i będziemy walczyć aż do ostatniego momentu, żeby utrzymać w Łodzi ekstraklasę.
Jan Kocian (trener Ruchu):
- Na ostatniej konferencji prasowej powiedziałem dziennikarzom, że to będzie ciężki mecz. My byliśmy trzeci, oni ostatni i w dodatku nic nie ugrali na wyjazdach, ale my nie byliśmy dzisiaj na boisku tacy uwolnieni. Ta kombinacja nie była aż taka dobra w pierwszej połowie. Mieliśmy niezłe sytuacje "Jankesa", ale ich nie wykorzystaliśmy. Udało nam się jednak wyjść na prowadzenie po rzucie karnym. Najlepszym czasem tego meczu było pierwsze 20 minut drugiej połowy, kiedy Kuświk strzelił piękną bramkę. Tak to ma wyglądać. Później była czerwona kartka dla "Kowala", dostaliśmy gola na 2:1 i do końca się na ławce denerwowaliśmy, żebyśmy zdobyli trzy punkty, które pomogą nam zapewnić sobie miejsce w ósemce. Gdyby mi ktoś przed derbami powiedział, że wygramy pięć następnych meczów i zyskamy 15 punktów, to bym powiedział, że to jest nienormalne. Teraz mamy taką sytuację i jest to bardzo dobre.
źródło: Niebiescy.pl