Nowym wodzirejem w szatni chorzowskiego Ruchu został Jakub Kowalski. Przez ostatnie lata dopingiem po zwycięskich meczach "zajmował się" Łukasz Janoszka, który zimą odszedł do Zagłębia Lubin.
- Nie było to moją inicjatywą, staram się nie wychylać, ale chłopaki mnie do tego wyznaczyli. Na pewno jest to dla mnie jakieś wyróżnienie. Przede wszystkim trzeba było przygotować gardło, bo na meczu też się je zdziera krzycząc, podpowiadając. Na razie po tych moich okrzykach nam idzie, oby było tak dalej. Był to dopiero drugi mecz, a w piątek czeka nas kolejne ciężkie starcie z Widzewem - mówi "Kowal", którego można było usłyszeć pod szatnią po zwycięskim meczu ze Śląskiem.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów