Piotr Stokowiec (trener Jagiellonii):
- Mecz, którego na pewno nie musieliśmy przegrać. W mojej opinii obydwie drużyny zagrały na remis. Było widać ostrożność w grze, bo każdy punkt się liczy. Nie było to wielkie widowisko, gdyż wszyscy pilnowali się, by nie popełnić błędów. Nie ma jeszcze jakiegoś wielkiego stylu. Porażka zazwyczaj jest następstwem popełnionych błędów i tak było i dzisiaj. Później zmieniliśmy trochę rzeczy, przeszliśmy na grę dwójką napastników, ale nie udało się wyrównać. Myślami jesteśmy już przy Podbeskidziu. Dobrze, że już w piątek jest ten mecz.
Jan Kocian (trener Ruchu):
- Był to ciężki mecz. Pierwsze spotkania po przerwie zawsze takie są. Jako trener nie wiem, jaką formę ma drużyna. Sparingi to jedno, a ekstraklasa to drugie. W ten mecz weszliśmy dobrze, w pierwszych 15 minutach mieliśmy kilka okazji do strzelenia bramek. Później brakowało trochę jakości. Trochę rzeczy szwankowało po tych sześciu tygodniach przerwy. Ostatecznie wywalczyliśmy jednak trzy punkty dobrym uderzeniem Marka Zieńczuka. Po tej sytuacji mieliśmy jeszcze dobre sytuacje (na przykład Stawarczyk czy potem po dobrym podaniu Smektały), dlatego myślę, że to zwycięstwo jest zasłużone. Na trzy punkty zasłużyliśmy, ale brakowało jeszcze jakości.
źródło: Niebiescy.pl