- Mecz z Koszycami był szarpany, a gra co chwila przerywana była faulami. Przeciwnicy utrudniali nam grę kombinacyjną. W ostatnich dwudziestu minutach pierwszej połowy uspokoiliśmy grę. Generalnie w meczu straciliśmy bardzo dużo piłek, ale pocieszające jest, że tworzyliśmy sytuacje bramkowe. Straciliśmy kopię trzeciej bramki z meczu z Vysociną. Nasz bramkarz był bez szans. Potem musieliśmy gonić wynik - komentuje dzisiejszy sparing trener Jan Kocian.
- Był to dobry sprawdzian przed meczem z Jagiellonią. Z pewnością potrafimy grać lepiej, niż to dziś pokazaliśmy. Jeszcze wczoraj mieliśmy dwa mocne treningi, ale nie jest to wytłumaczenie naszej porażki. Te ostatnie mankamenty, które pozostały w naszej grze będziemy jeszcze poprawiać w tym ostatnim tygodniu - dodaje.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów