Podczas grudniowej sesji budżetowej zapadła decyzja, że na Cichej nie rozpoczną się w tym roku prace budowlane. Przesądziły o tym głosy radnych "Wspólnego Chorzowa", którzy w chorzowskiej radzie mają większość, a przez to główny wpływ na funkcjonowanie miasta. Przedstawiciele lokalnego ugrupowania bardzo mocno zawiedli wielu kibiców. Ci byli największymi orędownikami i "wojownikami" w tej sprawie. Przedstawiciele "Wspólnego Chorzowa" jeszcze kilka miesięcy temu także zdawali się stać po tej samej stronie, po czym finalnie doszło do zaskakującego przetasowania. Przyszłość Ruchu według nich związana ma być ze Stadionem Śląskim.
Kibiców najbardziej rozczarował Ryszard Sadłoń, który jeszcze w listopadzie 2012 roku pojawił się z nimi na manifestacji w sprawie stadionu. Radny kilka dni temu udzielił wywiadu portalowi
Slask.Sport.pl. Tłumaczy w nim motywy swojej decyzji.
- Rozumiem kibiców, którzy są zawiedzeni tym, że nowego stadionu na Cichej nie będzie. Dla takich osób liczy się przede wszystkim tu i teraz. Pytają - gdzie będzie grał Ruch jesienią? W jakim składzie? A czy starczy pieniędzy na utrzymanie? Tymczasem myśląc odpowiedzialnie o Ruchu, trzeba wybiegać i dwadzieścia lat do przodu. Ja nie jestem radnym, który czeka na oklaski. Tak działają osoby, których program opiera się przede wszystkim na obietnicach. Obietnicach najczęściej bez pokrycia. Powtarzam więc, że przyszłość Ruchu jest na dużym, nowoczesnym Stadionie Śląskim, a nie na blaszaku z Cichej, który - mimo obietnic prezydenta Andrzeja Kotali - i tak by nie powstał. Prezydent Kotala miał trzy lata, żeby rozpocząć tę inwestycję. Wyczekał do końca. Chciał budować, a przecież nie miał pewności, że zostanie ponownie wybrany. Nie miał pewności, że nowi radni zaakceptują jego wizję. Sam prezydent mówił, że jeżeli pojawią się pieniądze na miejską obwodnicę - a jest to priorytetowa inwestycja dla Chorzowa - to przebudowa Cichej zostanie wstrzymana - mówi.
Sadłoń przekonuje, że na Cichej Ruch nie ma szans na to, żeby być numerem jeden na Śląsku. - Żyjemy w czasach, gdy na Śląsku będzie jeden dominujący klub. Ja chcę zrobić wszystko, co mogę, żeby był nim Ruch. W naszym regionie też pojawią się bogate firmy, które będą chciały się promować przez sport. Ich nie obchodzi legenda bez końca z Cichej. Patrzą na liczby, szacują. To gdzie zainwestują? W Górnika na nowym, ponad 30-tysięcznym obiekcie? Czy może jednak w Ruch na blaszaku dla 12 tysięcy osób? Ruch na Stadionie Śląskim stanie się wizytówką całego województwa. Politycy z naszego regionu też przecież wiedzą, że ten obiekt musi żyć. Sport, sponsoring, polityka - te drogi się przecinają. Jest duża szansa, że przetną się właśnie na stadionie Ruchu. Jak Ruch z tego nie skorzysta, to znajdą się inni - czytamy na stronie Slask.Sport.pl.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że na Stadionie Śląskim Ruch może grać przy pustawych trybunach, jednak Sadłoń jest optymistą także w tym aspekcie. - Pięć tysięcy kibiców na Cichej i pięć tysięcy kibiców na Śląskim to ciągle jest pięć tysięcy. Frekwencja na Cichej oczywiście zmienia się w zależności od wyników, ale jednak na przestrzeni lat systematycznie rośnie. Kibice Ruchu często wspominają mecz z wielkim Interem Mediolan z roku 2000. Na Śląskim nie było wtedy kompletu. Dziś stawiam, że na takie spotkanie zabrakłoby biletów. A jak było z Wielkimi Derbami Śląska? W Warszawie pukali się w głowy, gdy przekonywaliśmy, że zapełnimy giganta. A jak to się skończyło? Wszyscy pamiętamy. Ludzie chcą wielkich widowisk, oprawy, bezpiecznego i nowoczesnego stadionu. Silny Ruch na Stadionie Śląskim daje takie szanse, rozkopana Cicha już nie - przekonuje.
Całą rozmowę można przeczytać
tutaj.
* * *
Pamiętacie piętnaście otwartych pytań, które Stowarzyszenie Kibiców Ruchu Chorzów "Niebiescy" zadało jeszcze przed sesją budżetową Rady Miasta? Ryszard Sadłoń na kilka godzin przed sesją przesłał do nas swoje odpowiedzi. Wówczas, ze względu na duży natłok spotkań, pracy oraz różnych wydarzeń, nie zdecydowaliśmy się na ich opublikowanie. Teraz wracamy do tematu, by w pełni obiektywnie przedstawić zdanie i argumenty "drugiej strony". Poniżej prezentujemy pytania wraz z odpowiedziami radnego Sadłonia.
1. W jaki sposób Ruch Chorzów ma zapełnić 55-tysięczny Stadion Śląski w rozgrywkach Ekstraklasy, kiedy żaden polski klub nie potrafi przekroczyć bariery 20 tys. widzów na każdym spotkaniu?
- Jest dla mnie oczywiste, że zapełnienie Stadionu Śląskiego na obecną chwilę będzie bardzo trudnym zadaniem. Podczas dyskusji nad stadionem trzeba jednak przyjąć perspektywę kilkudziesięciu lat. Biorąc pod uwagę tą perspektywę, chciałbym, żeby Ruch miał bazę porównywalną do krajowej czołówki.
2. Jak będzie wyglądała atmosfera na Stadionie Śląskim nawet przy 15 tys. widzów, kiedy 3/4 miejsc i tak pozostanie pustych?
- Jest to najczęściej przedstawiany argument przez kibiców. Według mnie to podejście jest bardzo egoistyczne. Powinniśmy jako nadrzędne stawiać dobro klubu, a o swoje samopoczucie na nowym obiekcie dbać dopiero później. Sam jestem kibicem i boję się utraty atmosfery z Cichej 6. Boje się nawet, że nowy obiekt na Cichej też będzie jej pozbawiony. Uważam jednak, że zdecydowanie ważniejsze jest dobro tego klubu niż moje odczucia.
3. Ilu kibiców przyjdzie na mecze z Pogonią Szczecin czy GKS-em Bełchatów?
- To pytanie jest jakby kontynuacją poprzedniego, na które już odpowiedziałem wyżej. W obecnej sytuacji pewnie niewielu. Rolą klubu jest z takiego meczu stworzyć jak najatrakcyjniejszy produkt, przede wszystkim ucząc kibiców, żeby chodzili na Ruch, a nie Górnika, Legię czy Wisłę.
4. Kto będzie płacił za wynajem wszystkich niewykorzystanych miejsc na Stadionie Śląskim?
- Cena wynajmu nie jest uzależniona od frekwencji. Klub natomiast może zgłosić imprezę masową na taką ilość ludzi, na jaką będzie prognozował popyt, aby obniżyć koszty ochrony. Jeśli chodzi o sam wynajem tego obiektu, jestem przekonany, że przy pomocy władz miasta istnieje możliwość wynegocjowania symbolicznej ceny.
5. Kiedy finalnie powstanie Stadion Śląski? Czy ktoś to wie?
- Prawdopodobnie zdecydowanie szybciej niż ewentualny obiekt na Cichej. Planowany jest koniec 2015 r.
6. Dlaczego mamy uwierzyć, że kiedykolwiek Stadion Śląski zostanie ukończony, jeżeli do tej pory wszystkie terminy zostały niedotrzymane?
- Ryzyko z problemami na budowie Stadionu Śląskiego jest kolejnym argumentem, aby teraz nie rozpoczynać budowy na Cichej 6. Nawet Prezydent Kotala wspomina o możliwości przerwania tej inwestycji w przypadku otrzymania dotacji na budowę obwodnicy. Gdyby doszło do problemów z oddaniem Stadionu Śląskiego w terminie istnieje bardzo duże ryzyko, że w Chorzowie będziemy mieli dwa place budowy, bez żadnego stadionu.
7. Kto nam udzieli gwarancji, że przy zmianie władz po najbliższych wyborach samorządowych plany modernizacji się nie zmienią?
- Nikt tego nie jest w stanie zagwarantować. Jednak nie wierzę, że przy tych kwotach, jakie zostały już wyłożone na przebudowę Stadionu Śląskiego ktoś zdecyduje się przerwać tą inwestycję. Natomiast głosowanie nad rozpoczęciem budowy na Cichej na rok przed nowymi wyborami ma jedynie sens propagandowy. Nie mamy żadnej gwarancji, czy nowa Rada Miejska jak i nowy Prezydent będą chcieli wyłożyć ok. 100 mln na budowę obiektu na Cichej. W tej sytuacji możemy zostać z rozkopanymi trybunami, a bez środków na postawienie nowych.
8. Jak będzie traktowany klub, jeżeli zostaną zakontraktowane duże imprezy, koncerty i ich terminy pokryją się z terminami spotkań Ruchu?
- Konieczne jest wynegocjowanie takiej umowy, aby gra Ruchu na Stadionie Śląskim miała charakter priorytetowy.
9. Skąd mamy czerpać pewność, że warunki wynajmu Stadionu nie będą się zmieniać wraz ze zmianami władz?
- Należy podpisać umowę długoterminową. Takie same wątpliwości można mieć w sprawie wynajmowanie od UM Chorzów obiektu na Cichej.
10. Dlaczego do tej pory nie została nam kibicom Ruchu przedstawiona żadna sprecyzowana strategia przenosin klubu na Stadion Śląski?
- To pytanie należy skierować do właściciela klubu. Wiem, że w międzyczasie już się spotkanie na ten temat odbyło.
11. Jak będzie wyglądała dalsza pomoc miasta, jeżeli Ruch przeniesie się na Stadion Śląski?
- Jako klub "Wspólny Chorzów" będziemy proponować na sesji 4 mln złotych rocznie na promocję miasta przez drużynę Ruch Chorzów.
12. Co dalej będzie się działo ze stadionem przy ul. Cichej?
- Cicha 6 zostanie siedzibą Akademii Piłkarskiej. Na terenie obecnej Trybuny Głównej powstanie muzeum klubowe.
13. Gdzie będzie grał Ruch, gdy Cichej już nie będzie, a Stadion Śląski ponownie trzeba będzie modernizować?
- Cicha 6 ciągle będzie miała przeznaczenie typowo piłkarskie.
14. Czy na Stadionie Śląskim powstaną: sklep kibica Ruchu Chorzów, kawiarenka oraz muzeum klubowe?
- Muzeum powstanie na Cichej 6. Jeśli chodzi o lokale gastronomiczno-usługowe ta sprawa pozostaje w gestii klubu i potencjalnych najemców.
15. Skoro Stadion Śląski jest tak otwarty na nasz klub, dlaczego nie wykupi miejsca reklamowego na strojach naszych piłkarzy?
- Przepraszam, ale to pytanie wydaje mi się absurdalne.
źródło: Niebiescy.pl / Slask.Sport.pl