Piotr Stawarczyk (obrońca Ruchu):
- Myślę, że możemy być zadowoleni z naszego dzisiejszego występu. Wygraliśmy 1:0, nie straciliśmy bramki, co było bardzo ważne po ostatniej wysokiej porażce. Teraz musimy odbudować i swoje zaufanie do siebie, i zaufanie kibiców. Mimo że warunki są bardzo ciężkie, to zrobiliśmy wszystko, żeby do Turcji pojechać w bardzo dobrych nastrojach, przygotowani do ciężkiej pracy. W każdym meczu musimy dawać z siebie wszystko, nawet w tym sparingowym - to buduje morale zespołu. (neo)
Daniel Dziwniel (obrońca Ruchu):
- Nie wiedzieliśmy do końca, czy ten sparing się odbędzie. Na pewno cieszymy się, że się odbył, bo po w ostatnim meczu wysoka porażka z pierwszoligowym zespołem spowodowała, że chcieliśmy bardzo się odbudować zwycięstwem. Było widać, że jeszcze kilka rzeczy zostało nam do poprawy, jednak jest jeszcze trochę czasu do startu ligi. Niektóre zagrywki, układanie gry przypominały zalążki dobrej formy, nad którą jeszcze będziemy intensywnie pracować. Pierwszy raz grałem przy tak mroźnej temperaturze (termometry wskazywały -14,5 stopnia - przyp. red.), dlatego ważnym było, aby dobrze się rozgrzać i przygotować. W takich warunkach najgorzej jest ze stopami, nie raz nie czuje się piłki przy podaniach. (neo)
Michał Helik (obrońca Ruchu):
- Pogoda dzisiaj nie była do grania w piłkę, ale nie może nam przeszkadzać, bo po to gramy, żeby walczyć o trzy punkty i zwycięstwo. Wyciągnęliśmy wnioski z tej porażki w Tychach, dlatego dzisiaj zagraliśmy inaczej. Wyszliśmy skoncentrowani, by pokazać, że wynik z GKS-em to wypadek przy pracy. Pomimo że w Turcji klimat sprzyja raczej wypoczynkowi, my jedziemy tam z nastawieniem, że jedziemy do pracy, dobrze się przygotować do ligi. Mam nadzieję, że te idealne warunki nam w tym pomogą. (luk)
źródło: Niebiescy.pl