Jan Kocian (trener Ruchu):
- Rozważaliśmy, czy zagrać dzisiejszy sparing. Decyzję pozostawiliśmy Termalice, a oni chcieli zagrać. Była myśl, żeby nie grać za wszelką cenę i udało nam się i zagrać i nie odnieść kontuzji. Dzisiaj wszystko wyglądało lepiej, niż ostatnim razem. Nieważny jest wynik, choć wygraliśmy. Tylko organizacja gry i operowanie piłką - to funkcjonowało lepiej niż z Tychami. To był zdecydowanie lepszy mecz. To był zupełnie inny Ruch, wszystko funkcjonowało już tak, jak powinno funkcjonować - na przykład operowanie piłką. Jutro wylatujemy do Turcji - tam czeka nas inny typ przygotowań. Niektórzy piłkarze trenowali jeszcze w siłowni, dlatego myślę, że było dobrze. Dobrze, że Filip Starzyński wrócił do drużyny i mógł grać. Myślałem, że pierwszy skład zagra troszkę dłużej, ale pogoda jest taka, że musieliśmy to rozłożyć po 45 minut. Nie było karą dla Mrowca za ostatni mecz, że nie zagrał, po prostu był w grupie piłkarzy ćwiczących w siłowni.
Inaczej będą wyglądały przygotowania podczas zagranicznego obozu. Tam położymy nacisk na inne aspekty - taktyczne, organizację gry, żeby na boisku Ruch prezentował się dobrze.
źródło: Niebiescy.pl