Jan Kocian (trener Ruchu):
- Trudy obozu przygotowawczego być może miały jakiś wpływ na grę zawodników, ale to niczego nie tłumaczy. Nie można przegrać 0:5. Błędy - OK, mogą się pojawić. Ciężkie treningi mogą być widoczne. Ale musi być widać zaangażowanie. Moja drużyna zagrała słabo. Wcześniej powiedziałem piłkarzom, że jak będą grać z takim zaangażowaniem jak podczas treningów w Kamieniu, to nie musimy się obawiać o wygraną. Praca na zgrupowaniu była dobra, ale w sparingu tego nie było widać. Może myślami byli już gdzie indziej?
O testowanych graczach będziemy jeszcze rozmawiać. Prawda jest taka, że oni wcześniej długo nie trenowali. Podczas ciężkiego zgrupowania w Kamieniu na pewno nie było im łatwo.
Jan Żurek (trener GKS-u):
- Dla nas każdy mecz jest ważny. Nasi nowi zawodnicy dodali drużynie jakości. Cieszę się, że napastnicy są w formie i strzelają bramki. Widzę, że wszyscy są w szoku. Trudno nie być po takim meczu. Gdy ktoś otworzy gazetę lub stronę internetową, to pomyśli "Jezus, co to się dzieje!". Czy Ruch taki cienki, czy Tychy takie dobre? U nas jest uśmiech, bo to miłe gdy się ciężko pracuje i przekłada się to na wynik. Życzę Ruchowi jak najlepiej, róbmy swoje.
źródło: Niebiescy.pl