Roland Gigołajew (testowany lewy obrońca):
- To był dla mnie pierwszy sparing w tym roku i tak naprawdę pierwszy poważny wysiłek po dwóch miesiącach przerwy. Na dodatek przyjechałem na zgrupowanie dopiero w środku nocy. Zespół jest dobry, a ja na pewno mogłem zagrać lepiej. O tym czy podpiszę kontrakt dowiem się pod koniec tygodnia. Nie trzeba będzie za mnie płacić. Jestem dogadany w sprawie rozwiązania kontraktu z moim ostatnim klubem. Muszę przyznać, że w Polsce jest zimno.
Mateusz Kwiatkowski (napastnik Ruchu):
- Mamy remis w pierwszym sparingu, także spokojnie. W grach kontrolnych różnie bywa i zobaczymy, co będzie dalej. Mieliśmy kilka sytuacji, ale zabrakło nam koncentracji. Szanse miałem nie tylko ja, ale też np. Kuba Smektała. Nasi rywale grali dosyć dobrze, kilka razy nawet fajnie wyszli. Nie wiem, na jakim są etapie przygotowań, ale nieźle grali piłką. Fajny przeciwnik.
Maciej Urbańczyk (pomocnik Ruchu):
- To jest taki okres, gdzie nogi są ciężkie, jest dużo treningów, a forma nie jest jeszcze taka, jaką byśmy chcieli. Mimo to całkiem nieźle oceniam mój występ. Dzisiaj dobrze spisywała się obrona, bo Rozwój nie miał klarownych okazji. Szwankowała natomiast gra ofensywna, ale w pierwszym sparingu ciężko wymagać, żeby wszystko dobrze funkcjonowało. Mamy czas na poprawienie mankamentów.
źródło: Niebiescy.pl