Filip Starzyński jest niespotykanie spokojnym i zrównoważonym człowiekiem, co pokazał już kilka razy. Teraz okazuje się, że jest również bardzo samokrytyczny.
- Tę rundę oceniam na minus. To jest dla mnie średnio udany sezon. Dopiero końcówka jest lepsza, ale moim największym mankamentem jest to, że nie potrafię ustabilizować formy na dobrym poziomie - ocenił siebie "Figo" na łamach dziennika "Sport". (Niebiescy.pl / Sport)