Temat trybuny krytej został wywołany przez Wojciecha Todura w serwisie slask.sport.pl. Dziennikarz wręcz alarmował, że "Zburzyć trybunę na Ruchu Chorzów to jak majstrować przy konstrukcji wieży Eiffla". Otrzymaliśmy też kilka maili od kibiców z prośbą o poruszenie tego tematu w naszej sondzie. Postanowiliśmy przychylić się do tych próśb i sprawdzić, jakie w kwestii trybuny krytej jest Wasze zdanie.
Trybuna, którą mamy okazję oglądać przy okazji każdego meczu Ruchu jest wyjątkowa ze względu na fakt, że zbudowano ją bez słupów podtrzymujących dach. To pierwsza tego typu konstrukcja w Europie, która jak na przedwojenne czasy była wielkim osiągnięciem architektonicznym.
Wiemy już, że trybuna nie będzie wchodziła w skład nowego stadionu Ruchu. Nie przewiduje tego zwycięski projekt. Z przypadkiem wkomponowania historycznej trybuny mamy do czynienia na obecnym stadionie Legii Warszawa. Według
24% kibiców nie ujęcie trybuny w planie architektonicznym to błąd. Co ciekawe niemalże podobna ilość głosujących (
20%) prezentuje przeciwne stanowisko. Według tej części trybunę najlepiej wyburzyć. Tych osób trybuna nie zachwyca, a jeżeli miałaby być przeszkodą dla powstania nowego stadionu, to najlepiej ją bezpowrotnie pożegnać.
Najwięcej głosów, bo
50% zebrała jednak propozycja przestawienia trybuny na przylegające boisko boczne. W dzisiejszych czasach to rzecz jak najbardziej wyobrażalna. Jedynym minusem takiej operacji są koszty. Warto przy tej okazji zastanowić się nad jeszcze jednym aspektem. Trybuna po przestawieniu mogłaby zyskać nową funkcję i stać się klubowym muzeum (o to pytamy Was w najnowszej sondzie). Zwycięski projekt stadionu przewiduje, że muzeum Ruchu Chorzów będzie miało tylko 40 metrów kwadratowych. Dziś losy trybuny nie są rozstrzygnięte. Będziemy o nich informować Was oczywiście na bieżąco.
19-godzinna operacja przesuwania zabytkowej fabryki w Zurychu o 60 metrów.
Aby oddać sprawiedliwość, czy pełną postać rzeczy, wielkim obrońcą trybuny krytej jest także redakcyjny kolega wspomnianego Wojciecha Todura. Paweł Czado, bo jego mamy na myśli, na swoim czadoblogu często wspomina o historii i tradycjach naszego klubu, w tym o trybunie, a przede wszystkim o Omedze. Dziękujemy i pozdrawiamy.
Marco FC K-ce
[email protected]